Zwolnienia grupowe w MM Kwidzynie
Czy skala planowanych - bo jeszcze do nich nie doszło - zwolnień w MM Kwidzyn będzie mieć duże znaczenie dla lokalnego rynku pracy i samego przedsiębiorstwa? Fabryka zatrudnia około 1700 osób. Nawet gdyby owych 110 ludzi rzeczywiście odeszło, nadal pozostanie największym pracodawcą w mieście i na Dolnym Powiślu. W rejestrach Powiatowego Urzędu Pracy figuruje blisko 2 tysiące osób, zarejestrowanych jako poszukujący zatrudnienia. Większość z nich to kobiety. Nie od dziś jednak wiadomo, że spora część korzystających z usług PUP w rzeczywistości pracy nie szuka, chodzi im o ubezpieczenie zdrowotne.
W przypadku MM Kwidzyn większe znaczenie posiada sam fakt zmniejszania zatrudnienia przez fabrykę, która była od lat prawdziwym potentatem nie tylko na lokalnym rynku, niezależnie od zmian własnościowych. Jeszcze w połowie 2021 roku nie mówiliśmy przecież o MM Kwidzyn, lecz IP Kwidzyn, zaś wszystko rozpoczęło się jeszcze w latach 80-tych poprzedniego stulecia od strategicznej inwestycji, budowy "Celulozy". Zakład jest bardzo silnie związany z lokalnym środowiskiem, dostarcza m.in. energię cieplną dla miasta, utylizuje część komunalnych ścieków, sponsoruje wiele wydarzeń natury kulturalnej i społecznej. Nagle ogłasza zamiar grupowego zwolnienia. Dlaczego?
Fabryka MM Kwidzyn wydała oświadczenie
Komunikat prasowy ogłoszony przez MM jest konkretny i zwięzły: "Ze względu na niekonkurencyjne ceny drewna pochodzące z monopolu Lasów Państwowych oraz niski popyt na rynku wyrobów z papieru i tektury, spółka podjęła decyzję o znacznym ograniczeniu planowanego wieloletniego strategicznego projektu inwestycyjnego w MM Kwidzyn w zakresie energetyki, dalszej integracji celulozy i asortymentu, które zostało ogłoszone pod koniec kwietnia 2023 r. Zamiast tego MM Kwidzyn skoncentruje swoje inwestycje na jeszcze większym zwiększeniu i tak już wysokiego udziału energii odnawialnej wynoszącego obecnie 69%.
Ponadto spółka rozpoczęła konsultacje ze związkami zawodowymi i radą pracowników w sprawie potencjalnego zamknięcia małej maszyny do produkcji papieru pakowego typu kraft (PM 3) i reorganizacji, która może obejmować zwolnienie zbiorowe około 110 pracowników.
CZYTAJ TEŻ: Zmiany w prawie pracy. Nowością zwolnienie od pracy z powodu działania siły wyższej
MM Kwidzyn będzie kontynuować niezmienioną produkcję masy celulozowej i tektury na bazie włókien pierwotnych. Jeśli chodzi o produkcję papieru, maszyny papiernicze PM 1 i PM 2 będą w dalszym ciągu produkować do 360 kt/rok niepowlekanego cienkiego papieru i 40-80 kt/rok „IPACK TM Strong Pro” (papier pakowy typu kraft). W związku z wstrzymaniem przebudowy jednej z maszyn do produkcji cienkiego papieru niepowlekanego, w Kwidzynie nie będzie produkowany papier pakowy workowy."
Kiedy wczytać się w treść komunikatu, warto zwrócić uwagę na zamiar wyłączenia maszyny do produkcji papieru pakowego. Na rynku panuje mniejsze zapotrzebowanie na taki asortyment wyrobów, zaś ludzi obsługujących wspomnianą maszynę nie da się przestawić na inne stanowiska.
Dochodzą do tego niekonkurencyjne ceny surowca, dyktowane przez Lasy Państwowe, monopolistę na krajowym rynku. Gospodarowaniu tej instytucji na "zasobach leśnych" towarzyszy silna krytyka, trudno jednak przewidzieć, czy nowa ekipa rządowa zmieni te zasady i kiedy będzie to miało realny wpływ na sytuację takich fabryk jak MM Kwidzyn.
Jak dotąd nie doszło jeszcze do realnych zwolnień w Kwidzynie. Proces redukcji zatrudnienia ma być zresztą rozciągnięty, być może nawet do czerwca przyszłego roku.
Napisz komentarz
Komentarze