Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza

Pijany spowodował kolizję i uciekł. W aucie zostawił syna

Był pijany i spowodował kolizję, a potem próbował uciec z miejsca zdarzenia, pozostawiając w samochodzie swojego kilkuletniego syna. 35-latek został zatrzymany przez będącego w czasie wolnym od służby policjanta ze słupskiej Szkoły Policji, który widząc groźne drogowe zdarzenie zatrzymał się, aby udzielić pomocy jego uczestnikom.
policja, radiowóz

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze | Zdjęcie ilustracyjne

We wtorek około godziny 18, w rejonie miejscowości Dobieszewo policjant zauważył przewrócone na bok audi, które chwilę wcześniej zjechało z drogi i dachowało. Funkcjonariusz po służbie wspólnie ze swoją żoną od razu się zatrzymali i podeszli do tego samochodu, aby sprawdzić czy osoby uczestniczące w zdarzeniu nie potrzebują pomocy medycznej.

Żona policjanta zwróciła uwagę, że w samochodzie siedzi kilkuletnie dziecko, któremu zaczęła udzielać pomocy, a funkcjonariusz zainteresował się kierowcą audi, od którego w trakcie rozmowy wyczuł alkohol. W pewnym momencie kierowca odwrócił się i zaczął uciekać w kierunku najbliższej miejscowości.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zdemolował 5 aut, a potem... zasnął w jednym z nich

Policjant pobiegł za nim, po kilkuset metrach dogonił uciekającego kierowcę i przekazał go w ręce funkcjonariuszy, którzy po chwili przyjechali na miejsce. Badanie alkomatem wykazało, że w organizmie mieszkańca powiatu słupskiego były ponad 3 promile alkoholu.

Mundurowi zatrzymali jego prawo jazdy i ustalili, że jadący w stronę Słupska 35-latek stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i dachował. 5-letni pasażer został przewieziony na SOR, gdzie przeszedł badania i szczęśliwie nie odniósł żadnych obrażeń, jednak bezmyślne zachowanie jego pijanego ojca mogło skończyć się tragicznie.

Funkcjonariusze zatrzymali 35-latka w związku z narażeniem swojego syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za to przestępstwo grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Nie uniknie także odpowiedzialności za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie kolizji drogowej.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama