W piątkowe popołudnie, funkcjonariusze Komisariatu Wodnego Policji Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, patrolujący wody Zatoki Gdańskiej, będąc na wysokości Sopotu, zauważyli dryfujący skuter wodny, na którym nie było sternika.
Ich natychmiastowa reakcja i penetracja terenu pozwoliły na odnalezienie mężczyzny w odległości ok. 100 metrów od jednostki. Warunki na wodzie i duże falowanie nie pozwalały 46 letniemu mężczyźnie dopłynąć do skutera wodnego, brakowało mu sił a jego ciało z powodu niskiej temperatury wody było wyziębione.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Miał sądowy zakaz kierowania, jechał skuterem wodnym
Natychmiastowe podjęcie działań ratowniczych przez mł. asp. Marka Kowalskiego i sierż. sztab. Łukasza Brzezińskiego najprawdopodobniej sprawiły, że nie doszło do tragedii. Policjanci odnaleźli mężczyznę w wodzie, wyciągnęli z niej i od razu zapewnili komfort termiczny. Na szczęście 46 latek nie potrzebował pomocy medycznej i bezpiecznie dotarł na brzeg
Napisz komentarz
Komentarze