Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Masz ochotę na kartuzjankę? Jedź na festiwal nalewek do Kartuz

Większość z nas zna i uwielbia nalewki owocowe. Myślę zarówno o tych, którzy praktykują sztukę wykonywania nalewek, zbierają owoce, poddają je różnym tajemnym procedurom, ale również o tych, którzy po nalewkę idą do sklepu lub pobliskiego dyskontu.
nalewka
Stare książki kulinarne częściej wspominają nalewki niż likiery. Nalewki swą popularność budowały od XVI wieku, gdy były elementem dworskiej apteczki, nad którą pieczę trzymała nestorka rodu. Miały służyć wsparciu zdrowia w różnych dolegliwościach, a nie podchmieleniu

Autor: Pixabay | Zdjęcie ilustracyjne

Festiwal Nalewek Kaszubskich i Miodów Pitnych w Kartuzach już  w sobotę, 22 lipca

Choć zasadniczo lato jest raczej czasem przygotowywania nalewek, a nie ich konsumpcji, to jednak zamysł zorganizowania konkursu nalewek właśnie w lipcu jest o tyle rozsądny, że z jednej strony dostaniemy produkty, które odstały już swoje, więc są idealnie przesycone aromatami i smakami ubiegłego lata, a z drugiej strony naszą uwagę przykuwa po raz kolejny sztandarowy produkt regionu, w którym konkurs się odbywa, czyli nalewka ziołowa, zwana kartuzjanką.

W Kartuzach organizowany jest kolejny festiwal tradycyjnych nalewek, połączony z konkursem na najbardziej wykwintną spośród zgłoszonych. Muzeum Kaszubskie słusznie zwróciło uwagę na ten element kaszubskiej kultury kulinarnej, za co wielka chwała Barbarze Kąkol, dyrektorce muzeum. Słusznie, bo przecież w tradycyjnym gospodarstwie kaszubskim panowała powszechnie zasada samowystarczalności, która kazała wykorzystać wszystko, co przyroda, natura zaoferowała w danym roku. Nie należało lekceważyć nadmiaru wisien, porzeczek, agrestu, ale i ziół, które darmowo można było pozyskać w ogrodzie lub za płotem, na polu, w lesie.

PRZECZYTAJ TEŻ: Festiwal nalewek. Smak i aromat kartuzjanki na miarę Grand Prix

Zdaje się, że realizacja tego projektu jest jedną z najszczęśliwszych form zachowania dziedzictwa, bo, w przeciwieństwie do wielu konkursów kulinarnych, w których słów „kaszubski”, „kaszubska” używa się do określenia dań będących bardzo daleką modyfikacją tego, co tradycyjnie regionalne, w tym przypadku mamy do czynienia w większości potwierdzającej regułę z naturalnymi składnikami, dobrze nam znanymi od dziecka.

Ktoś powie, że imbir nie rośnie na Kaszubach, ale ja odpowiem, że jeżeli imbirówkę nastawiano przed laty na imbirze sprowadzanym z hanzeatyckiego Gdańska, to nadal jest to tradycyjna nalewka kaszubska. Jeżeli jeszcze będzie zrobiona na imbirze.

Czym różni się nalewka od likieru?

Pojęć nalewka i likier używamy w większości zamiennie, nie zastanawiając się nad różnicami. A to niedobrze, choć w 2022 roku większość trunków konkursowych spełniało warunek niezbędny do nazwania ich nalewkami.

Stare książki kulinarne częściej wspominają nalewki niż likiery. Nalewki swą popularność budowały od XVI wieku, gdy były elementem dworskiej apteczki, nad którą pieczę trzymała nestorka rodu. Miały służyć wsparciu zdrowia w różnych dolegliwościach, a nie podchmieleniu. Z modą na nie wiąże się osobę króla Henryka Walezego, który miał przywieźć z Francji nalewkę z miodu i przypraw korzennych, nazywaną „krupnikiem”. Tak, na przyprawy korzenne nalewano alkohol, spirytus, a miodem regulowano smak, więc i nazwa trunku oczywista.

PRZECZYTAJ TEŻ: Zapomniany chleb, woda i sól św. Agaty. Warto je mieć w domu, nigdy nie wiadomo, kiedy się przydadzą

Likier, będący w swej istocie zupełnie innym trunkiem, traktowany był jako napój ekskluzywny, uroczysty. Jego pierwowzorem był gdański Goldwasser. Inna gęstość, inna zawartość alkoholu sprawiają, że nasze postrzeganie wartości składników jest zupełnie inne.

Mimo że telewizyjni celebryci i bohaterowie memów w popularnych portalach internetowych twierdzą, że ich przepis na nalewkę będzie lepszy, tu nie da się odkryć niczego nowego. Zasada była, jest i będzie taka sama.

Potrzebujemy świeżych ziół lub owoców, cukru i alkoholu. Oczywiście, możemy je aromatyzować dodatkami przypraw, ale to tylko dodatki. Przesadzenie z ich dodatkiem, szczególnie w towarzystwie nadmiaru cukru, może sprawić, że będziemy mówić o kiepsko przygotowanym likierze.

Nalewki powinniśmy przygotowywać w okresie od lipca do końca października, kierując się następstwem owocowania krzewów i drzew. Można powiedzieć, że nie ma smaku owocu, którego w butelce zamknąć się nie da. Problem w tym, że na jego sprawdzenie musimy poczekać kilkanaście tygodni, a im bardziej dojrzała nalewka, tym smak głębszy.

Aby zrozumieć to, o co chodzi z różnicą między nalewką a likierem, najlepiej odwołać się do przykładów.

Właśnie skończył się okres zbioru orzechów na nalewkę orzechową. O jej zaletach pamięta każdy, kto miał kiedyś problemy żołądkowe. Podobnie zbawienne funkcje mają nalewki na piołunie (choć tu należy bardzo uważać na proporcje, by nie stać się artystą z psychodelicznymi wizjami) czy mięcie lub pieprzu.

PRZECZYTAJ TEŻ: Less is better, less is art, czyli rzecz o kaszubskim śledziu

Czy równie funkcjonalnym wydaje się klasyczny likier jajeczny, doskonale znany na Kaszubach? Oczywiście, do lodów sprawdzi się znakomicie, ba, można nim nadziać pączki, ale do tej tradycyjnej apteczki wstawiać go nie ma sensu.

Na koniec wróćmy do imbirówki. Wielu nie wie, ale woda z imbirem jest używana przez narody południowych brzegów Morza Śródziemnego w funkcji orzeźwiającego napoju.

Ja dodaję imbir do tak zwanego napoju żniwiarza, składającego się z wody aromatyzowanej ogórkami i miętą. Dodatek imbiru nadaje temu swego rodzaju „twista”. Chłodząc się, nie można jednak zapomnieć o tym, że za kilka miesięcy będzie nieprzyjemnie, jesień, już dziś znajdźmy imbir o jasnym miąższu. Właśnie on ma być najlepszym dodatkiem do nalewek, napojów, herbat. Żółty należy pozostawić do potraw.

Festiwal Nalewek Kaszubskich i Miodów Pitnych w Kartuzach. Można się zgłaszać

Namawiamy do odwiedzin Kartuz.

  • Ogłoszenie wyniku konkursu odbędzie się w sobotę, 22 lipca.
  • Impreza rozpocznie się o godz. 14. w Muzeum Kaszubskim.
  • Werdykt i degustacja o godz. 17.

A może, jeżeli masz się czym pochwalić, zgłoś się do tego konkursu bądź podziel się z nami swoim pomysłem na nalewkę.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama