Cztery psy zamknięte w nagrzanych autach. Uratowali je policjanci
Lębork
W Lęborku prawdopodobnie niemal godzinę spędził w nagrzanym samochodzie pies pozostawiony tam przez swoją właścicielkę. Ze śmiertelnej pułapki pomogli mu wyswobodzić się lęborscy policjanci, zaalarmowani przez świadków. Nieodpowiedzialna właścicielka zwierzęcia odpowie przed sądem.
Do incydentu doszło w sobotę, 8 lipca po południu. Lęborscy policjanci otrzymali zgłoszenie o niebezpieczeństwie, w jakim znalazł się pies. Zwierzę było zamknięte w samochodzie zaparkowanym w pełnym słońcu przed jednym ze sklepów w Lęborku. Tego dnia słupki rtęci wskazywały prawie 30 stopni. Szyba w aucie była tylko lekko uchylona, a pies nie miał dostępu do wody i ciężko dyszał. Z relacji świadków wynikało, że znajduje się w tej pułapce od co najmniej kilkunastu minut. Mundurowi wykorzystali mały prześwit przy uchylonej szybie i odblokowali od wewnątrz drzwi auta. Spragnionemu i zgrzanemu psu podali świeżą wodę i przenieśli go do schłodzonego radiowozu.
PRZECZYTAJ TEŻ: Tonący w rzece pies został uratowany i przekazany strażakom z Nowego Dworu Gdańskiego
Jak podkreślają mundurowi, dopiero po około 30 minutach do auta wróciła właścicielka zwierzęcia. 58-letnia lęborczanka nie widziała w swoim zachowaniu niczego niewłaściwego i lekceważąco traktowała słowa policjantów o niebezpieczeństwie, na jakie naraziła swojego czworonoga. Policjanci skierują przeciw niej do sądu wniosek o ukaranie.
Gdynia
Z kolei w Gdyni, w niedzielę, 9 lipca około godz. 14.30 policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że, pomimo upału, w zamkniętym samochodzie marki Fiat Doblo znajdują się pozostawione bez opieki psy. Wewnątrz pojazdu faktycznie znajdowały się trzy owczarki niemieckie. Pojazd zaparkowany był na środku parkingu, gdzie promienie słoneczne docierały ze wszystkich stron.
– Fiat był zamknięty, a boczne szyby opuszczone na około 10 cm – opisują mundurowi. – Policjanci ustalili firmę, na którą zarejestrowany jest samochód, ale, mimo wielu prób, nie udało im się skontaktować z jej przedstawicielem.
Z ustaleń policjantów wynikało, że pojazd stał w tym miejscu od około dwóch godzin. W trosce o czworonogi, wezwano pracownika schroniska dla zwierząt, który stwierdził, że jeden z psów jest wygłodzony, i jeżeli zwierzęta dłużej pozostaną w zamknięciu, może to doprowadzić nawet do ich śmierci. Po takiej diagnozie funkcjonariusze, w porozumieniu z dyżurnym, podjęli decyzję o wybiciu szyby i wyjęciu z wnętrza rozgrzanego samochodu pozostawionych tam owczarków.
PRZECZYTAJ TEŻ: Pies cierpiał w upale na balkonie. Dzięki czujności mieszkańców pomogli strażacy
– Zwierzęta po wydostaniu się z fiata wręcz rzuciły się do wody, co tylko dowodzi, jak bardzo były spragnione – wyjaśniają policjanci. – Psy zostały przetransportowane do schroniska dla bezdomnych zwierząt. Funkcjonariusze w tym czasie znaleźli w pojeździe fakturę wystawioną na właściciela fiata, lecz nikt nie odbierał telefonu. W związku z powyższym, wystawiono właścicielowi wezwanie do Komisariatu Policji w Gdyni-Redłowie, do którego mężczyzna przyszedł około godz. 18.20 i złożył w tej sprawie zeznania.
Policjanci ustalają, czy doszło do przestępstwa z ustawy o ochronie zwierząt. Właściciel psów musi liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Zgodnie z ustawą, za narażenie zwierząt na utratę życia lub zdrowia grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Nie zostawiaj zwierząt w rozgrzanym samochodzie!
Policja przestrzega, nie zostawiaj zwierzęcia w nagrzanym samochodzie. To może być śmiertelna pułapka! Jeśli planujesz załatwianie różnych spraw i wiesz, że nie będziesz mógł zabrać ze sobą zwierzęcia, nie umieszczaj go w samochodzie. Często słyszy się tłumaczenia, że ktoś wyszedł tylko na chwilę, aby zrobić zakupy albo że zostawił w samochodzie uchyloną szybę. Nawet w ten sposób naraża się pozostawione zwierzę na zagrożenie. Uchylona szyba nie poprawi cyrkulacji gorącego powietrza wewnątrz pojazdu. Nie trzeba długiego czasu, aby zwierzę uległo przegrzaniu, odwodnieniu, udarowi czy nawet uduszeniu.
Pamiętaj, że jeśli funkcjonariusze stwierdzą, że dłuższe pozostawanie psa w aucie zagraża jego życiu, mają prawo użyć środków umożliwiających wydostanie go z pojazdu – włącznie z wybiciem szyby. Nieodpowiedzialnemu właścicielowi czworonoga grozi mandat karny w wysokości 500 zł, a w szczególnych przypadkach nawet zarzuty karne za znęcanie się nad zwierzęciem.
PRZECZYTAJ TEŻ: Zamknął psa w samochodzie i zniknął. Zwierzę uratowali policjanci z Gdańska
Nie bądź obojętny! Gdy zauważysz zwierzę znajdujące się w sytuacji zagrażającej jego życiu lub zdrowiu, poinformuj policjantów, dzwoniąc pod numer alarmowy 112.
Napisz komentarz
Komentarze