Zgłoszenie o psie zamkniętym w samochodzie w niedzielę, 3 lipca odebrali policjanci z komisariatu na Suchaninie. Kiedy przyjechali na ul. Arctowskiego, na przednim siedzeniu toyoty znaleźli skulonego szczeniaka. Pies był odwodniony, apatyczny, nie interesował się otoczeniem. Auto, w którym znaleźli go funkcjonariusze, zaparkowano w nasłonecznionym miejscu.
– Policjanci sprawdzili pobliski teren i próbowali odszukać właściciela. Gdy nie przyniosło to rezultatów, funkcjonariusze podjęli decyzję o wybiciu bocznej szyby w aucie. Po wyciągnięciu szczeniaka policjanci podali mu wodę, a następnie przewieźli go do lecznicy weterynaryjnej. Tam weterynarz potwierdził, że pies jest mocno odwodniony i przegrzany. Podano mu kroplówkę – mówi podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
Dodaje, że w międzyczasie do komisariatu zgłosił się właściciel psa. Powiedział, że… nie zdawał sobie sprawy, że szczeniakowi może się coś stać.
– Funkcjonariusze będą wyjaśniać, jak długo pies przebywał w aucie. 27-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego został poinformowany, że, w związku z zaistniałą sytuacją, przeprowadzone zostanie postępowanie wyjaśniające w sprawie o naruszenie przepisów ustawy o ochronie zwierząt – dodaje oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
Pozostawienie psa w nagrzanym samochodzie może być zagrożeniem dla jego życia. To przestępstwo, za które, zgodnie z ustawą o ochronie praw zwierząt, grozi do 2 lat więzienia.
Pies zamknięty w samochodzie? Reaguj!
Policja apeluje o rozsądek i wyobraźnię. Nawet chwilowe pozostawienie psa w nagrzanym samochodzie skazuje go na okrutne cierpienia. Uchylenie okna nie załatwia sprawy.
– Gdy zauważymy, że jakaś osoba czy zwierzę znajdują się w sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu, poinformujmy o wszystkim policję, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Pamiętajmy też o tym, że jeśli funkcjonariusze stwierdzą, iż dłuższe pozostawanie psa w aucie zagraża jego życiu, mają prawo użyć wszelkich środków umożliwiających wydostanie go z pojazdu, włącznie z wybiciem szyby – podsumowuje podinsp. Magdalena Ciska.
Napisz komentarz
Komentarze