Trzy zastępy z Miejskiej Ochotniczej Straży Pożarnej w Prabutach oraz Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej PSP w Kwidzynie uczestniczyły w akcji prowadzonej już po zmroku na tafli jeziora Dzierzgońskiego. Lód załamał się pod sarną, która nie była w stanie samodzielnie wyjść na taflę. Zwierzę szybko traciło siły w lodowatej wodzie, bez pomocy strażaków byłoby skazane na śmierć.
Akcja była trudna, wykorzystano też ponton i łódź ratowniczą, chodziło o bezpieczeństwo uczestniczących w działaniach strażaków. Ponadto sarna to dzikie zwierzę, które może zachowywać się nieprzewidywalnie, nie zdaje sobie sprawy z intencji ludzi. Udało się wydobyć sarnę na taflę lodu i po zabezpieczeniu wypuszczono zwierzę na wolność.
Napisz komentarz
Komentarze