Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lechia Gdańsk w dramatycznej sytuacji. Jest gorzej niż źle

Piłkarze Lechii Gdańsk przegrali w Grodzisku z Wartą Poznań 0:2 i swoje szanse na utrzymanie się w ekstraklasie zredukowali do minimum.
Lechia Gdańsk w dramatycznej sytuacji. Jest gorzej niż źle

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Lechia nie jechała do Grodziska Wielkopolskiego, gdzie swoje domowe mecze rozgrywa poznańska Warta, w roli faworyta. Były jednak przesłanki, aby realnie myśleć o nawiązaniu walki i punktowej zdobyczy. Pierwsza to ostatnia wygrana 4:0 z Miedzią Legnica w Gdańsku, druga to spotkanie pierwszej drużyny z przedstawicielami środowiska kibiców, Piotrem Zejerem (członkiem zarządu klubu i prezesem Stowarzyszenia Kibiców Lechii Gdańsk Lwy Północy) i Dariuszem Krawczykiem (członkiem rady nadzorczej i akcjonariuszem klubu), jak również z udziałem Adama Mandziary (współwłaściciela klubu) oraz Arkadiusza Gerwela (członka zarządu klubu). Spotkanie miało pokazać, że w jedności siła i dodatkowo zmotywować, zwłaszcza piłkarzy, do walki o utrzymanie ekstraklasy dla Gdańska. Lechię w Grodzisku wspierali też głośnym dopingiem kibice. To wszystko miało pomóc biało-zielonym, bo sytuacja jest nadal zła. Lechia wychodziła na boisko w Grodzisku jako przedostatnia drużyna w tabeli.

Trener Lechii Marcin Kaczmarek postawił w meczu z Wartą na Dominiak Piłę i Bassekou Diabate, którym dał szansę od pierwszej minuty meczu. Gdańszczanie po kilkunastu minutach spotkania zaczęli przeważać grając na połowie Warty. To lechiści byli drużyną częściej będąca przy piłce, ale jak to zwykle bywa nie zamienili tego na bramkę. Zrobili to natomiast gospodarze, którzy w 26. minucie objęli prowadzenie wykorzystując bezradność gdańskiej obrony. Lechia próbowała szybko odrobić starty, ale to nie było proste i do przerwy nic z tego nie wyszło. Po przerwie Lechia nadal grała nieskutecznie a co gorsza bardzo niefrasobliwie w defensywie. To się zemściło w 81 minucie kiedy Warta podwyższyła wynik. Lechii nie było stać na zdobycie bramki kontaktowej ani tym bardziej wyrównującej.

Czternasta porażka gdańskiej drużyny stała się faktem. W sytuacji, w której znajduje się teraz Lechia, jej utrzymanie w ekstraklasie wydaje się być coraz mniej realne. Do zakończenia rozgrywek pozostało dziewięć spotkań.

Warta Poznań – Lechia Gdańsk 2:0 (1:0)

Bramki: Kajetan Szmyt (26), Stefan Savić (81)

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama