Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Poseł Kazimierz Smoliński: Wprowadzenie zaleceń z raportu C40 Cities zaszkodzi gospodarce i rolnictwu

Poseł Kazimierz Smoliński (PiS) zwołał w piątek, 3 marca w Tczewie konferencję prasową poświęconą akcji informacyjnej na temat celów raportu C40 Cities. Zdaniem parlamentarzysty, drastyczne ograniczenie spożywania mięsa, zakupu nowych ubrań, samochodów czy też elektroniki do 2030 roku to zagrożenie dla gospodarki krajowej. Ryszard Świlski (KO), zapytany o tę akcję informacyjną, sugeruje władzy zajęcie się tematami ważnymi dla mieszkańców, np. drożyzną czy podsłuchami.
Kazimierz Smoliński

Autor: Andrzej Połomski

Burza wokół postulatów C40. Kazimierz Smoliński: To zaszkodzi gospodarce

Kazimierz Smoliński przywołał zalecenia, jakie wynikają z raportu C40 Cities z 2019 roku, którego „udziałowcem” jest, m.in., prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Wypracowane przed czterema laty zalecenia za główny cel stawiają poprawę środowiska na Ziemi. W tym celu, zaleca się jeść mniej mięsa czy pozbyć się aut. Także sprzęt elektroniczny i artykuły gospodarstwa domowego miałyby służyć co najmniej 7 lat.

– To są bardzo niebezpieczne tezy i pomysły – mówił Kazimierz Smoliński. – C40 to organizacja skupiająca duże miasta, które działają na rzecz poprawy klimatu. Jednym z takich miast jest Warszawa. Tam jest mowa, że do 2030 roku należałoby pozbawić wszystkich, na przykład, samochodów prywatnych. Należałoby ograniczyć podróże samolotami do dwóch czy trzech w ciągu roku, liczbę kupowanych nowych ubrań. Co jeszcze bardziej absurdalne, należałoby kilkukrotnie zmniejszyć spożycie mięsa na osobę.

Zdaniem posła, rekomendacje zawarte w raporcie są zatrważające.

– Wstępnie ograniczenie spożywania mięsa ma wynosić 16 kg rocznie, a docelowo – w ogóle nie mamy go spożywać – mówi poseł. – Ograniczenia dotyczą też nabiału  najpierw do 90 kg. To kilkukrotne zmniejszenie ilości, jakie Polacy, ale też Europejczycy, spożywają. Także liczba nowych ubrań, które będziemy mogli kupować, ma się zmniejszyć. Do 2030 roku miałoby to być osiem sztuk rocznie, a docelowo – trzy sztuki nowej odzieży.

Kazimierz Smoliński przywołał także kwestię kupna/posiadania samochodów. To ograniczenie do 190 sztuk na 1000 mieszkańców. Miałyby one docelowo być jedynie wynajmowane, a nie posiadane na własność.

– Mało tego – karoserie samochodów mają być używane przez kilkadziesiąt lat – tłumaczył poseł.

Pod osąd poszła także liczba dopuszczalnych lotów czy pokonywanych odległości – do 1500 km rocznie, a docelowo – 1500 km raz na trzy lata.

– To by oznaczało, że powinniśmy się ograniczyć jedynie do najbliższego otoczenia – mówił Kazimierz Smoliński, dodając, że w takiej sytuacji w grę wchodziłaby pewnie jedynie agroturystyka. – Cały czas mówi się, że to są tylko wskazania, rekomendacje.

Afera z robakami. Smoliński: Jak ktoś chce, to może jeść

Kazimierz Smoliński pytał, jak posłowie Koalicji czy PSL zamierzają pogodzić te zalecenia C40 z polskim rolnictwem.

Do nas będzie przychodzić żywność z Afryki, Azji. To jest szarańcza, to są robaki. W tej chwili już próbuje się wprowadzać na rynek mąkę z tego typu zwierząt. Jak ktoś chce, to może jeść. Ja nikomu nie zabraniam.

Kazimierz Smoliński / poseł Prawa i Sprawiedliwości

– Natomiast nie można z tego robić ideologii, która zmuszać będzie nas, Europejczyków, do tego, żeby takie ograniczenia wprowadzać. To jest też zabójcze dla naszego przemysłu, rolnictwa, stanu zatrudnienia. Chciałbym, aby politycy Platformy jednoznacznie odcięli się od tego. Na razie nie słyszałem decydentów PO, którzy by powiedzieli, że odcinają się od tego typu poglądów.

Burza wokół postulatów C40 oraz afera z robakami. Świlski: PiS zajmuje się tematami zastępczymi

Zapytany o ustalenia raportu C40 Cities, senator Ryszard Świlski z Koalicji Obywatelskiej mówi krótko:

– Widać wyraźnie, że Prawo i Sprawiedliwość zajmuje się tematami zastępczymi – mówi senator. – Nie ma ochoty rozwiązywać rzeczywistych problemów Polek i Polaków. Nie interesuje ich drożyzna, nie interesuje inflacja. Zajmują się teraz robakami.

Można iść nad Wisłę, wykopać parę robaków i zacząć o tym debatę, ale czy to ma sens? Czy dziś jest to temat, którym Polacy żyją przy stole, jak jedzą obiad? Raczej nie. Warto wsadzić takie tematy do lamusa i naprawdę zająć się rozwiązywaniem problemów Polaków.

Ryszard Świlski / senator z Koalicji Obywatelskiej

– Jestem ciekawy, dlaczego poseł Smoliński nie zrobi konferencji prasowej o podsłuchach, którymi dysponuje rząd PiS-u i angażuje się, chociażby, w sprawie prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego. Przecież to mieszkaniec naszego województwa. Czy to oznacza, że my wszyscy, kiedy rozmawialiśmy o przygotowaniach do wyborów, byliśmy podsłuchiwani – pyta senator Ryszard Świlski.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama