Pan Jacek przeszedł udar [nl] i zawał. Teraz bliscy zbierają pieniądze na rehabilitację

Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu. Jak mówi żona pana Jacka Iwona Jasińska, życie rodziny przewróciło się „do góry nogami”.

– Mój mąż doznał udaru niedokrwiennego mózgu. Jego stan był bardzo ciężki, a dodatkowo w drugiej dobie pobytu w szpitalu przeszedł zawał serca. Ze względu na bardzo zły stan, nie został poddany żadnym zabiegom, które mogłyby zmniejszyć szkody wywoływane urazami. Leczenie ograniczało się do podawania leków i czekania – mówi Iwona Jasińska.

PRZECZYTAJ TEŻ: Po śmierci zawodnika MMA ruszyła zbiórka dla jego dzieci

W szpitalu pan Jacek spędził miesiąc. Następnie trafił do szpitala rehabilitacyjnego w Jarcewie koło Chojnic. Mężczyzna ma sparaliżowaną prawą stronę ciała i nie może się komunikować. Jest zależny od innych. Pani Iwona prosi o pomoc w leczeniu i rehabilitacji męża, gdyż dzięki temu ma on szansę samodzielnie jeść i wrócić do zdrowia, by przytulić żonę oraz wziąć na ręce wnuczkę.

– Jacek walczy, jednak dalsza, niezbędna rehabilitacja i leczenie są bardzo kosztowne, co znacznie przekracza nasze możliwości finansowe. Nie chcemy pozostawić go w takim stanie... Jesteśmy pełni nadziei, że dalsze leczenie i rehabilitacja zwrócą mu choć część jego dawnego życia. Każda, nawet najmniejsza wpłata zwiększa szansę na powrót Jacka do domu, do rodziny i ukochanej wnuczki. Nie zostawiajcie nas samych! – pisze na stronie zbiórki w serwisie pomagam.pl żona pana Jacka, który już trzeci miesiąc przebywa na Oddziale Rehabilitacji Neurologicznej.

Panu Jackowi w walce o zdrowie można pomóc, wpłacając pieniądze na zbiórkę założoną na portalu pomagam.pl.