Do mediów trafiło pismo Natalii Kłopotek-Główczewskiej, rzeczniczki prasowej Federacji Gdyński Dialog opisujące „niewygodną dla włodarzy Gdyni” akcję „125 życzeń”, zorganizowaną przez Kingę Szostko i Fundację Przedsiębiorcy Pomagają.
We wrześniu Kinga Szostko wymyśliła akcję spełniania marzeń pensjonariuszy gdyńskiego Domu Pomocy Społecznej. Projekt był uzgodniony z dyrekcją, a seniorzy mieli spisać swoje marzenia i przekazać organizatorom akcji. Do współpracy włączyła się, opozycyjna wobec prezydenta Gdyni, Federacja Gdyński Dialog, a w sieci opublikowano listę życzeń. Nie tylko materialnych, pojawiły się tam także wycieczka po Gdyni, wyjazd na cmentarz, w celu odwiedzenia grobów najbliższych, a nawet wypicie kawy z prezydentem Wojciechem Szczurkiem.
Awantura o dary dla DPS w Gdyni. Obrażono seniorów?
Świąteczna zbiórka dla seniorów nabierała rumieńców, gdy nagle, decyzją dyrektor DPS Lilianny Szewczuk-Putrym, współpraca została jednostronnie zerwana.
– Akcja okazała się być niewygodna dla włodarzy Gdyni – twierdzi Natalia Kłopotek-Główczewska. – Wszystko po tym, gdy dyrekcja gdyńskiego DPS udostępniła na swoim profilu facebookowym wpis Gdyńskiego Dialogu o akcji. Akcja okazała się, tu warto zacytować lakoniczne oświadczenie dyrekcji DPS, „niezgodna z wartościami reprezentowanymi przez DPS”. Obawiamy się, że udostępnienie informacji o akcji, umieszczonej na profilu Dialogu, przez DPS spowodowały „interwencję” kogoś z włodarzy Gdyni i niecierpiący zwłoki nakaz zaprzestania współpracy DPS z fundacją Kingi Szostko i, tym samym, Gdyńskim Dialogiem oraz resztą podmiotów, które przyłączyły się do akcji.
PRZECZYTAJ TEŻ: Powstała Federacja Gdyński Dialog. Liczy na sukces w wyborach
– Czarę goryczy przelało jednak inne zachowanie władz Gdyni – dodaje rzeczniczka Gdyńskiego Dialogu. – Mianowicie, okazuje się, że spełniać marzenia podopiecznych gdyńskiego DPS może tylko prezydent Gdyni, i tylko on może się tym chwalić. Na oficjalnej stronie miasta pojawiła się albowiem informacja o tym, że prezydent, w ramach spełniania marzeń, wypił kawę z podopiecznymi DPS i zrobił sobie z nimi zdjęcie.
Dyrektor Domu Pomocy Społecznej Lilianna Szewczuk-Putrym twierdzi, że powody zerwania współpracy – jeszcze we wrześniu – były zupełnie inne. Szokiem był dla niej opis zbiórki, który pojawił się na portalu pomagam.pl. Pensjonariusze DPS zostali tam opisani jako ludzie „bezradni, czekający na swój koniec. W cyklu życia pomału odchodzą tak, jak przyszli na ten świat: w pieluchach, śliniąc się i uśmiechając bezzębnymi dziąsłami, nierzadko niewiele już rozumiejąc”.
– Jak publicznie wskazywaliśmy oraz jak tłumaczyliśmy w korespondencji z panią Kingą Szostko, powodem zerwania współpracy było przedstawianie mieszkańców w sposób uwłaczający ich godności – wyjaśnia dyrektor Domu Pomocy Społecznej. – Fundacja odmówiła zmiany opisu na portalu pomagam.pl, uzasadniając to lepszym efektem marketingowym. Po odmowie pani Szostko została poinformowana, że, w związku z obraźliwymi treściami, które zamieściła na portalu, DPS Gdynia nie będzie w dalszym ciągu uczestniczył w akcji, a życzenia naszych podopiecznych zostaną spełnione przez Dom.
PRZECZYTAJ TEŻ: Jakie inwestycje w planie budżetowym Gdyni na 2023 r.?
Jako dowód, dyrektor DPS przedstawia pismo z 27 września, wzywające fundację do usunięcia tekstu i zdjęć pensjonariuszy z portalu pomagam.pl. Czytamy w nim, że opis zbiórki naraził seniorów na śmieszność i poczucie upokorzenia, a DPS na utratę zaufania.
„Opis przedstawiony przez panią jest niezgodny z prawdą i narusza dobra osobiste osób starszych i niepełnosprawnych, tj. m.in. godność, cześć i prawo do wizerunku (...). Jako DPS od lat walczymy, by osoby starsze i niepełnosprawne, pomimo ich chorób i słabości, przedstawiane były z przynależną im godnością”.
Dary, mimo wszystko, zostały przygotowane. Jak twierdzi rzeczniczka Gdyńskiego Dialogu, dyrekcja DPS początkowo odmówiła przyjęcia paczek przekazanych przez darczyńców. Dopiero po interwencji prawnika, który wyjaśnił, że byłoby to sprzeczne z prawem, prezenty trafiły do adresatów. Niestety, nie można było spełnić „niematerialnych” marzeń pensjonariuszy.
– Fundacja została poinformowana w oficjalnej korespondencji, że Dom Pomocy Społecznej jako jednostka, w związku z odstąpieniem od akcji, nie będzie przyjmował paczek skierowanych do DPS, ale jeśli Fundacja będzie kierowała paczki do poszczególnych mieszkańców, oczywiście zostaną one przekazane – pisze w oświadczeniu dyrektor Domu Pomocy Społecznej. – Do rąk naszych podopiecznych trafiają prezenty z różnych źródeł, a Fundacja nie jest jedynym podmiotem, który zwraca się do Mieszkańców. W rezultacie, Fundacja przesłała jedną paczkę zbiorczą z kosmetykami (krem do stóp – 78 sztuk, balsam do ciała –78 sztuk, krem do twarzy – 78 sztuk), skierowaną do wszystkich mieszkańców, oraz 13 paczek, skierowanych do indywidualnych adresatów. Kosmetyki z paczki zbiorczej zostały, za pokwitowaniem, przekazane mieszkańcom – każdy obdarowany został poinformowany, że kosmetyki są darem od przedsiębiorców. Paczki indywidualne, tak jak pozostała korespondencja, zostały skierowane do adresatów.
Napisz komentarz
Komentarze