Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Premier w Gdańsku: składy węglowe pełne, cena przyzwoita

Premier Mateusz Morawiecki odwiedził w poniedziałek, 5 grudnia, Port Gdański Eksploatacja, by pochwalić działania rządu związane z importem węgla. Zdaniem premiera węgla nie tylko nikomu nie zabraknie, ale mamy już nawet klęskę urodzaju. - Mamy miał, mamy tony błota zmieszane z węglem, mamy przewożenie 1 tony wartościowego węgla z jednej konferencji prasowej na drugą. I mamy tysiące kłamstw rządu - kontrują na Twitterze internauci.
Premier w Gdańsku: składy węglowe pełne, cena przyzwoita

Autor: KPRM

Poniedziałek premier Mateusz Morawiecki rozpoczął od wizyty w Porcie Gdańskim Eksploatacja, gdzie na tle trwającego przeładunku węgla mówił o przepełnionych już w całym kraju składach węgla.

- Gdy po wprowadzeniu embargo Unii Europejskiej na węgiel z Rosji na rynku surowców zapanował chaos oraz zamęt, musieliśmy zwiększać import oraz szukać nowych kierunków importu. Problemem była też cena węgla, bo przypomnę, że na składach węglowych dwa czy trzy miesiące temu węgiel był po 3,5-4 tys. zł za tonę - mówił Mateusz Morawiecki.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: W Porcie Gdańsk trwa rozładunek węgla z Kolumbii. „Ten rok będzie rekordowy”

Premier przyznał podczas konferencji prasowej, że dziś tego problemu już nie ma.

- Weszliśmy w ciąg logistyczny, uruchomione zostały różne możliwości przeładunkowe i dzisiaj mogę powiedzieć, po rozmowie z szefami portów i wojewodą, że mamy klęskę urodzaju. Porty i miejsca przeładunkowe, gdy zima puka do naszych drzwi, pracują 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu i problem dziś polega na tym, że składy węglowe i place są pełne, a cena węgla jest już przyzwoita - po 2 tys. zł.

Premier Mateusz Morawiecki przyznał też, że trwają rozmowy i prace nad tym, aby stocznie i cały przemysł stoczniowy oraz portowy również miały możliwość skorzystania z mechanizmów ograniczających bardzo wysokie ceny prądu.

Polacy bardzo szybko jednak kontrują samozadowolenie premiera i piszą na twitterze:

- A teraz Ślązacy jeżdżą nad morze po węgiel, który PiS sprowadza z zagranicy. To jest sztuka.

- Mitoman! Mamy miał, mamy tony błota zmieszane z węglem, mamy przewożenie 1 tony wartościowego węgla z jednej konferencji prasowej na drugą. I mamy tysiące kłamstw rządu


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama