Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Tczew mówi stanowcze „nie” przebiegowi trasy do CPK przez miasto

Centralny Port Komunikacyjny na razie istnieje tylko na mapie – jednak już budzi silne emocje. Sprawa dotyczy, m.in. Tczewa i okolic miasta. Projektanci przygotowali kilka możliwych wariantów przebiegu trasy dojazdowej z Pomorza do Baranowa – a jeden z nich zakłada przebieg w okolicy Tczewa, Rokitek, Czarlina, czy Bałdowa. Propozycja budzi sprzeciw mieszkańców. Także prezydent Tczewa wydał negatywną opinię wobec proponowanej trasy CPK.
Tczew mówi stanowcze „nie” przebiegowi trasy do CPK przez miasto

Autor: Karol Makurat I Zawsze Pomorze

Już spotkania z mieszkańcami w temacie przebiegu planowanej budowy linii Gdańsk – Grudziądz pokazały, jak bardzo mieszkańcy obawiają się realizacji planów CPK. Projektanci przygotowali kilka możliwych wariantów jej przebiegu – a jeden z nich zakłada przebieg w okolicy Tczewa, Rokitek, Czarlina, czy Bałdowa. Część mieszkańców boi się, że za oknem będzie miała kolej dużych prędkości, czy też – nie daj Boże – dojdzie do wykupów nieruchomości na potrzeby inwestycji. Przecież niektóre z domostw na tym terenie powstało zaledwie przed kilkoma laty.

Już podczas spotkania z mieszkańcami prezydent Tczewa Łukasz Brządkowski wyraził swoją negatywną opinię w temacie proponowanego przebiegu linii Gdańsk – Grudziądz. Włodarz nie kwestionował potrzeby rozwoju infrastruktury kolejowej.

– Jednak należy zauważyć, że Tczew już dzisiaj jest miastem o zwartej zabudowie i wysokiej gęstości zaludnienia – mówił Łukasz Brządkowski. – Przecięcie tkanki miejskiej przez dodatkowe linie kolejowe ograniczyłoby w znacznym stopniu możliwości rozwoju Tczewa oraz spowodowało wywłaszczenia. Stąd nasza rekomendacja, by do realizacji wybrać jeden z wariantów przebiegających przez Żuławy.

Kilka dni później opublikowana została negatywna opinia władz Tczewa dotycząca przebiegu wariantu nr 8 projektowanych linii kolejowych nr 5 i 242 na odcinku Grochowalsk – Grudziądz – Warlubie oraz na odcinku Grudziądz – Gdańsk związanych z rządowym planem budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, przez teren Gminy Miejskiej Tczew.

„Nawiązując do opracowywanego na zlecenie Centralnego Portu Komunikacyjnego Rozszerzonego Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowe do projektu pn.: «Budowa linii kolejowych nr 5 i 242 na odc. Grochowalsk – Grudziądz – Warlubie» oraz «Budowa linii kolejowej na odc. Grudziądz – Gdańsk», obejmującego przebiegi korytarzy kolejowych dla kolei dużych prędkości, wyrażam zdecydowany protest i negatywną opinię do analizowanego przebiegu nowych linii kolejowych przez teren Gminy Miejskiej Tczew” – czytamy w dokumencie. 

Prezydent podkreślił, że analizując szczegółowo przedstawione korytarze kolejowe, nie tylko nie można zaakceptować, ale i dopuścić do realizacji zaprezentowanych rozwiązań z uwagi na ich niszczycielski wpływ na potencjał rozwojowy i inwestycyjny miasta, jak również szereg zagrożeń i dramatycznych konsekwencji dla właścicieli nieruchomości, przez które przebiegać mają linie kolejowe, jak i właścicieli nieruchomości sąsiadujących. Włodarz odniósł się także do konkretnego wariantu, tj. Nr 8 projektowanych linii kolejowych nr 5 i 242 na odcinku Grochowalsk – Grudziądz – Warlubie oraz na odcinku Grudziądz – Gdańsk przedstawionego w ramach prac nad Rozszerzonym Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowym. 

Jak zauważa Łukasz Brządkowski, wariant ten „nie tylko graniczy z wieloma nowymi osiedlami ale przede wszystkim koliduje – przecina wiele domów a w tym aktualnie budowane osiedle domów jednorodzinnych; projektowane rozgałęzienie linii towarowej zablokuje możliwości rozwoju miasta pod planowane funkcje przemysłowe jak i budownictwo mieszkalne; brak połączenia węzła przesiadkowego (zlokalizowanego w rejonie wsi Dąbrówka – gmina Tczew) z istniejącym Transportowym Węzłem Integracyjnym wraz z dworcem PKP w Tczewie; dodatkowe magistrale kolejowe stanowić będą naturalne bariery rozwojowe i komunikacyjne w i tak już mocno podzielonym mieście".

Z kolei rozgraniczenie linii pasażerskiej i kolejowej spowoduje zwiększenie i tak już znacznej uciążliwości linii kolejowej. Prezydent zwrócił także uwagę, na to że rozważana lokalizacja linii kolejowych wiaduktów i dodatkowej infrastruktury drogowej znacznie uszczupla obszary inwestycyjne miasta, jak i negatywnie wpływa na aktualną wartość jak również atrakcyjność inwestycyjną terenów. Ponadto właściciele nieruchomości znajdują się w stanie swoistego zawieszenia, nie wiedząc czy dalej inwestować, czy zbyć nieruchomości itp. Już teraz coraz trudniej znaleźć miejsca pod lokalizację budownictwa mieszkaniowego. Wykorzystywane są tzw. plomby.

W konkluzji opinii wydanej przez prezydenta Tczewa czytamy: „(...) negatywnie opiniuję przedstawiony wariant i zdecydowanie protestuję. Plan przedstawionych linii kolejowych niszczy charakter miasta, dotychczasowe starania, osiągnięcia i inwestycje, negatywnie wpłynie na życie i zdrowie mieszkańców, którym zburzy świeżo wybudowane domy i osiedla, a ponadto pozostaje w sprzeczności z realizowanymi i planowanymi inwestycjami zarówno, budowlanymi jak i drogowymi.

Nasuwa się wiele dodatkowych pytań, np. dlaczego projektuje się takie nowe kosztowne i kolizyjne linie zamiast rozbudować już istniejące i nie powodujące tylu szkód? Można obecnie funkcjonujące linie udoskonalić, dodatkowo osłonić, by ruch nie był uciążliwy a projekt akceptowalny i niosący wszystkim korzyści. Czy ewentualne oszczędności czasu pasażerów muszą zaprzepaścić dorobek życia mieszkańców oraz lata starań i inwestycji Miasta Tczewa? 

Przedstawiając swoją opinię i protest, jednocześnie jestem w gotowości do rozmów i konsultacji w poszukiwaniu lepszego rozwiązania dla miasta i jego mieszkańców".

Coraz więcej miast i gmin wydaje negatywne opinie co do przebiegu linii CPK. Gminy nie negują potrzeby jej powstania, Niezadowolone są natomiast z propozycji przebiegu.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama