Już spotkania z mieszkańcami w temacie przebiegu planowanej budowy linii Gdańsk – Grudziądz pokazały, jak bardzo mieszkańcy obawiają się realizacji planów CPK. Projektanci przygotowali kilka możliwych wariantów jej przebiegu – a jeden z nich zakłada przebieg w okolicy Tczewa, Rokitek, Czarlina, czy Bałdowa. Część mieszkańców boi się, że za oknem będzie miała kolej dużych prędkości, czy też – nie daj Boże – dojdzie do wykupów nieruchomości na potrzeby inwestycji. Przecież niektóre z domostw na tym terenie powstało zaledwie przed kilkoma laty.
Już podczas spotkania z mieszkańcami prezydent Tczewa Łukasz Brządkowski wyraził swoją negatywną opinię w temacie proponowanego przebiegu linii Gdańsk – Grudziądz. Włodarz nie kwestionował potrzeby rozwoju infrastruktury kolejowej.
– Jednak należy zauważyć, że Tczew już dzisiaj jest miastem o zwartej zabudowie i wysokiej gęstości zaludnienia – mówił Łukasz Brządkowski. – Przecięcie tkanki miejskiej przez dodatkowe linie kolejowe ograniczyłoby w znacznym stopniu możliwości rozwoju Tczewa oraz spowodowało wywłaszczenia. Stąd nasza rekomendacja, by do realizacji wybrać jeden z wariantów przebiegających przez Żuławy.
Kilka dni później opublikowana została negatywna opinia władz Tczewa dotycząca przebiegu wariantu nr 8 projektowanych linii kolejowych nr 5 i 242 na odcinku Grochowalsk – Grudziądz – Warlubie oraz na odcinku Grudziądz – Gdańsk związanych z rządowym planem budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, przez teren Gminy Miejskiej Tczew.
„Nawiązując do opracowywanego na zlecenie Centralnego Portu Komunikacyjnego Rozszerzonego Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowe do projektu pn.: «Budowa linii kolejowych nr 5 i 242 na odc. Grochowalsk – Grudziądz – Warlubie» oraz «Budowa linii kolejowej na odc. Grudziądz – Gdańsk», obejmującego przebiegi korytarzy kolejowych dla kolei dużych prędkości, wyrażam zdecydowany protest i negatywną opinię do analizowanego przebiegu nowych linii kolejowych przez teren Gminy Miejskiej Tczew” – czytamy w dokumencie.
Prezydent podkreślił, że analizując szczegółowo przedstawione korytarze kolejowe, nie tylko nie można zaakceptować, ale i dopuścić do realizacji zaprezentowanych rozwiązań z uwagi na ich niszczycielski wpływ na potencjał rozwojowy i inwestycyjny miasta, jak również szereg zagrożeń i dramatycznych konsekwencji dla właścicieli nieruchomości, przez które przebiegać mają linie kolejowe, jak i właścicieli nieruchomości sąsiadujących. Włodarz odniósł się także do konkretnego wariantu, tj. Nr 8 projektowanych linii kolejowych nr 5 i 242 na odcinku Grochowalsk – Grudziądz – Warlubie oraz na odcinku Grudziądz – Gdańsk przedstawionego w ramach prac nad Rozszerzonym Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowym.
Jak zauważa Łukasz Brządkowski, wariant ten „nie tylko graniczy z wieloma nowymi osiedlami ale przede wszystkim koliduje – przecina wiele domów a w tym aktualnie budowane osiedle domów jednorodzinnych; projektowane rozgałęzienie linii towarowej zablokuje możliwości rozwoju miasta pod planowane funkcje przemysłowe jak i budownictwo mieszkalne; brak połączenia węzła przesiadkowego (zlokalizowanego w rejonie wsi Dąbrówka – gmina Tczew) z istniejącym Transportowym Węzłem Integracyjnym wraz z dworcem PKP w Tczewie; dodatkowe magistrale kolejowe stanowić będą naturalne bariery rozwojowe i komunikacyjne w i tak już mocno podzielonym mieście".
Z kolei rozgraniczenie linii pasażerskiej i kolejowej spowoduje zwiększenie i tak już znacznej uciążliwości linii kolejowej. Prezydent zwrócił także uwagę, na to że rozważana lokalizacja linii kolejowych wiaduktów i dodatkowej infrastruktury drogowej znacznie uszczupla obszary inwestycyjne miasta, jak i negatywnie wpływa na aktualną wartość jak również atrakcyjność inwestycyjną terenów. Ponadto właściciele nieruchomości znajdują się w stanie swoistego zawieszenia, nie wiedząc czy dalej inwestować, czy zbyć nieruchomości itp. Już teraz coraz trudniej znaleźć miejsca pod lokalizację budownictwa mieszkaniowego. Wykorzystywane są tzw. plomby.
W konkluzji opinii wydanej przez prezydenta Tczewa czytamy: „(...) negatywnie opiniuję przedstawiony wariant i zdecydowanie protestuję. Plan przedstawionych linii kolejowych niszczy charakter miasta, dotychczasowe starania, osiągnięcia i inwestycje, negatywnie wpłynie na życie i zdrowie mieszkańców, którym zburzy świeżo wybudowane domy i osiedla, a ponadto pozostaje w sprzeczności z realizowanymi i planowanymi inwestycjami zarówno, budowlanymi jak i drogowymi.
Nasuwa się wiele dodatkowych pytań, np. dlaczego projektuje się takie nowe kosztowne i kolizyjne linie zamiast rozbudować już istniejące i nie powodujące tylu szkód? Można obecnie funkcjonujące linie udoskonalić, dodatkowo osłonić, by ruch nie był uciążliwy a projekt akceptowalny i niosący wszystkim korzyści. Czy ewentualne oszczędności czasu pasażerów muszą zaprzepaścić dorobek życia mieszkańców oraz lata starań i inwestycji Miasta Tczewa?
Przedstawiając swoją opinię i protest, jednocześnie jestem w gotowości do rozmów i konsultacji w poszukiwaniu lepszego rozwiązania dla miasta i jego mieszkańców".
Coraz więcej miast i gmin wydaje negatywne opinie co do przebiegu linii CPK. Gminy nie negują potrzeby jej powstania, Niezadowolone są natomiast z propozycji przebiegu.
Napisz komentarz
Komentarze