Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Urzędnicy kontrolują sklepy w całej Polsce, które sprzedają trutki na szczury

Po głośnych przypadkach zgonów od preparatów m.in. na gryzonie, Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa rozpoczęła kontrole sklepów, które sprzedają takie preparaty. By ich używać, wymagane są konkretne uprawnienia.
Urzędnicy kontrolują sklepy w całej Polsce, które sprzedają trutki na szczury

Autor: Canva | Zdjęcie ilustracyjne

– W ostatnim czasie, w związku z nieodpowiednim wykorzystywaniem środków ochrony roślin i przeciwko szkodnikom, straciło życie dziecko. Panujące warunki atmosferyczne w większym stopniu wyzwalały wilgoć, która w przypadku tego konkretnego środka w odpowiedniej reakcji chemicznej powodowała większą emisję szkodliwego gazu. To oznacza, że środek był niewłaściwie użyty i nieodpowiednio zabezpieczony – mówi wojewoda lubelski Krzysztof Komorski

I tak jak w innych regionach zaczęły się kontrole w sklepach.

Dzieci zmarły od wdychania oparów

Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa zaczęła działać po głośnych przypadkach śmierci dzieci. W ciągu zaledwie kilku dni były przynajmniej trzy takie tragedie. To 2,5-latek zmarły w szpitalu w Olsztynie, 2-latek z Tomaszowa Lubelskiego i 3-latka z Nowego Tomyśla. 

CZYTAJ TEŻ: Wyszkolone psy szukają padłych dzików. Samorząd Pomorza finansuje walkę z ASF

Za każdym razem było podobnie, a wymioty wskazywały na zatrucie. Ale nie była to zwykła sprawa, bo szybko wyszło na jaw, że w każdym przypadku w domach dzieci starano się pozbyć gryzoni. Zastosowano przeciwko nim groźny, toksyczny środek przeznaczony do użytku przez profesjonalistów. Wdychanie oparów zabiło dzieci. Nie miały szans. Przez to, że są dużo mniejsze od dorosłych, mają mniejszą masą ciała, toksyny zadziałały błyskawicznie. Rodzicom nic się nie stało.

Kontrole w sklepach sprzedających trutkę na szczury

Nie chodzi jedynie o środki na szczury, ale także na inne gryzonie, w tym krety, a także preparaty ochrony roślin. Wszystkie, które nazywa się fumigantami, a które pod wpływem wilgoci zaczynają wydzielać toksyny.

„Środki ochrony roślin mogą być również zbywane osobom, które nie wcześniej niż przed upływem 5 lat, przed nabyciem tych środków, ukończyły szkolenie wymagane od użytkowników profesjonalnych w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej lub w państwie będącym stroną umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym. Musi być to potwierdzone dokumentem o ukończeniu tego szkolenia lub przedstawieniem innego dokumentu wydanego na podstawie przepisów obowiązujących w tym państwie, potwierdzającego uzyskanie uprawnień do nabywania środków ochrony roślin przeznaczonych dla użytkowników profesjonalnych” – przypomina Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa i kontroluje punkty sprzedaży.

Za nieprawidłowe użytkowanie środków grozi mandat w wysokości 500 zł. Tylko w województwie lubelskim sprawdzono już 3800 nabywców takich produktów i nałożono 5 mandatów.

Tymczasem ojciec 3-latki z Nowego Tomyśla właśnie usłyszał prokuratorskie zarzuty. Zgodnie z ustaleniami policji, kilka godzin przed śmiercią dziecka mężczyzna między ścianami domu a ociepleniem domu umieścił, w formie tabletek, środek przeciw gryzoniom. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama