Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza

I strasznie, i śmiesznie. Rozmawiamy [nl] z Przemysławem Borkowskim, pisarzem [nl] i kabareciarzem

Dla jednych jest twarzą Kabaretu Moralnego Niepokoju, dla innych – autorem poczytnych kryminałów. Przemysław Borkowski we wtorek, 29 listopada był gościem Biblioteki Oliwskiej, w której opowiadał m.in. o pisaniu i rozśmieszaniu.
Przemysław Borkowski, Ryszarda Wojciechowska

Autor: Robert Rozmus | Zawsze Pomorze

Przy okazji tego spotkania Przemysław Borkowski udzielił naszej redakcji wywiadu, w którym rozmawiamy nie tylko o kryminale.

– Literatura zawsze była moją pierwszą miłością, o wiele wcześniej niż kabaret. Poszedłem na wydział polonistyki po to, żeby kiedyś pisać. Ale podczas studiów poznałem kolegów, z którymi razem założyliśmy Kabaret Moralnego Niepokoju, który istnieje do dziś. Ale chęć pisania była we mnie cały czas. Pisałem felietony, wiersze, opowiadania – tłumaczy Borkowski.

PRZECZYTAJ TEŻ: „Wizjer” gdańskiej pisarki Magdaleny Witkiewicz najlepszym kryminałem roku!

I dodaje, że przyszedł taki moment, w którym poczuł się gotowy do napisania pierwszej powieści kryminalnej. I tak narodził się „Zakładnik”. A teraz wyszła już szósta powieść kryminalna pt. „Wieża strachu”.

– I to nie jest jeszcze moje ostatnie słowo – mówi pisarz.

W kryminale najbardziej interesuje go to, skąd się biorą zło i chęć mordu w ludziach. Najbardziej interesujący są dla niego mordercy, którzy są zwykłymi osobami, jednymi z nas.

PRZECZYTAJ TEŻ: Krzysztof Bochus, autor kryminałów: Ponownie stałem się gdańszczaninem

Rozmawiamy też o kabarecie. O tym, czy łatwiej rozśmieszać ludzi, czy straszyć? Kabaret Moralnego Niepokoju, który Borkowski współtworzył z kolegami, trwa nieprzerwanie od 1995 roku. Można żartobliwie powiedzieć, że wiele małżeństw takiego stażu nie wytrzymuje. Ale im się udało. Dlaczego? Na to pytanie też Przemysław Borkowski odpowiada.

W naszej rozmowie pojawia się również wątek żony pisarza – Gabrieli. Borkowski wyjaśnia, czy bohaterka jego ostatnich książek – prokurator Gabriela Seredyńska, wzorowana jest na jego żonie, czy nie. Wreszcie pada pytanie – czy już na zawsze chce zostać w… kryminale.

Przemysław Borkowski urodził się w 1973 roku w Olsztynie. Absolwent filologii polskiej na Uniwersytecie Warszawskim. Od 1995 roku jest jednym z członków Kabaretu Moralnego Niepokoju. Pisarz i felietonista. Tworzył m.in. dla portalu Onet.pl, miesięcznika „Kariera” i „Przekroju”. Jego wiersze i opowiadania były publikowane na łamach „Frondy”, „Odry” i „Twórczości”. Autor powieści kryminalnych, w tym znakomicie przyjętej trylogii z psychologiem Zygmuntem Rozłuckim („Zakładnik”, „Niedobry pasterz”, „Widowisko”) oraz serii z prokurator Gabrielą Seredyńską („Rytuał łowcy”, „Śmierć nie ucieknie”, „Wieża strachu”).


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama