W Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku odbyło się pierwsze czytanie przyszłorocznego budżetu województwa pomorskiego. Poniedziałkowe obrady Sejmiku, były dla radnych okazją do debaty na temat planu dochodów i wydatków na 2023 r. Zgodnie z informację przekazaną przez marszałka województwa pomorskiego, samorząd zakłada dochody na poziomie 1,55 mld zł (wyższe o 23 proc. w stosunku do bieżącego roku) oraz wydatki w wysokości 1,56 mld zł (wyższe o 18 proc.), przy 17 mln zł deficycie, którzy zostanie finansowany planowanym zadłużeniem.
- Skonstruowanie budżetu nie było łatwe, biorąc pod uwagę liczne zagrożenia i zmiany, w tym rosnącą inflację czy też brak siły roboczej, skutkujące brakiem rozstrzygnięć przetargowych czy koniecznością dokonywania zmian w projektach. Dodatkowo, atak zbrojny Rosji na Ukrainę, spowodował potrzebę wsparcia imigrantów z Ukrainy – mówił na sesji Mieczysław Struk. - Jest bardzo prawdopodobne, że w 2023 r. inflacja będzie zdecydowanie wyższa niż planowane 9,8 proc. Sytuacja jest bardzo nieprzewidywalna i wymagać będzie wielu korekt w ciągu roku budżetowego.
Jest bardzo prawdopodobne, że w 2023 r. inflacja będzie zdecydowanie wyższa niż planowane 9,8 proc. Sytuacja jest bardzo nieprzewidywalna i wymagać będzie wielu korekt w ciągu roku budżetowego.
Mieczysław Struk / marszałek
Radny o wstydzie, marszałek o szelmowaniu
W 2023 r. aż 628 mln zł, czyli 40 proc. wszystkich wydatków samorządu, przeznaczony zostanie na transport. Prawie połowa tych środków trafi na funkcjonowanie przewozów kolejowych, pozostałe to wydatki na zadania drogowe oraz przewozy autobusowe. Na inwestycje drogowe urząd zamierza przeznaczyć 143 mln zł. Jak przekazał marszałek Struk, w przyszłorocznych planach urzędu jest m.in. przebudowa drogi wojewódzkiej nr 501 (66 mln zł) czy budowa zachodniej obwodnicy Chojnic (25 mln zł). Z kolei, w zakresie służby zdrowia, samorząd planuje utworzenie oddziału obserwacyjno-zakaźnego dla dzieci w Szpitalu Św. Wojciecha (10 mln zł) oraz prace w celu dostosowania budynku nr 4 Szpitala im. M. Kopernika w Gdańsku (12 mln zł). Największy wzrost wydatków ma nastąpić w kulturze (o 25 proc.), transporcie (19 proc.) oraz administracji (13 proc.). Do ostatniego z działów budżetowych odniósł się radny Karol Guzikiewicz.
- To, co pan zaproponował, te 13 proc., to znacznie poniżej inflacji oraz deklaracji Platformy Obywatelskiej wyrażonej przez Donalda Tuska w sprawie wzrostu wysokości płac w administracji samorządowej oraz jednostkach samorządu terytorialnego, nie objętych kartą nauczyciela czy funduszem zdrowia. Myślę tu o obsłudze w szkołach, o sprzątaczkach, administracji itd. - stwierdził radny PiS. - Chcecie przejąć władzę w Polsce, ale nie potraficie spełnić obietnic na własnym podwórku. Nie możecie mówić, że rząd ma dać 20 proc. podwyżki, podczas, gdy sami dajecie 13 proc. To jest wstyd dla województwa.
Chcecie przejąć władzę w Polsce, ale nie potraficie spełnić obietnic na własnym podwórku. Nie możecie mówić, że rząd ma dać 20 proc. podwyżki, podczas, gdy sami dajecie 13 proc. To jest wstyd dla województwa.
Karol Guzikiewicz / radny PiS
- Chciałbym tu zaapelować, żeby pan Guzikiewicz tak się nie podniecał mówiąc o podwyżkach - zareagował Mieczysław Struk. - Jeżeli pan bierze pod uwagę wydatki na administrację w wysokości 14 proc., to nie jest to wzrost poziomu wynagrodzeń, ale wszystkich wydatków w tym zakresie, chociażby kosztów energii czy inwestycji, np. remont naszej Sali herbowej. Niech pan wreszcie przestanie mówić językiem politycznym. W 2022 r. podnieśliśmy wynagrodzenia w sposób niespotykany - w Urzędzie Marszałkowski o 18 proc. Kultura, która dostała przed pandemią kwotę 400 zł na jeden etat, w tym roku będzie mieć podwyżkę płac o 10 proc. W moim przekonaniu to wzrosty bez precedensu, bo np. rząd podniósł płace o 4,4 proc. Jeśli mówimy o nowym budżecie, do tych wspomnianych 18 proc. dodajemy kolejnych 15 proc. Proszę nie szelmować populistycznym argumentem, który nie jest prawdziwy.
Teraz projektem budżetu zajmą się komisje Sejmiku Województwa Pomorskiego. Głosowanie nad budżetem odbędzie się na kolejnej sesji sejmiku, 21 grudnia.
- Zapewniam, że jako opozycja będziemy aktywnie pracować nad przedstawionym projektem. Mam nadzieję, że nasze wnioski zostaną uwzględnione - mówił Jerzy Barzowski, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Napisz komentarz
Komentarze