Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Utonięcie w Załakowie. Przed sądem stanie wujek 11-latki

Prokuratura Rejonowa w Kartuzach zakończyła postępowanie w sprawie utonięcia 11-latki, do którego doszło w sierpniu 2022 r. Decyzją śledczych, na ławie oskarżonych usiądzie 37-letni wujek dziewczynki, który feralnego dnia sprawował nad nią opiekę.
utonięcie dziewczynki w Załakowie

Autor: KP PSP Kartuzy

Utonięcie w Załakowie. Zginęła 11-latka

Do zdarzenia doszło 27 sierpnia 2022 r. w Załakowie (w pow. kartuskim), na terenie ośrodka wypoczynkowego. Jak ustalili śledczy, mężczyzna zauważył nieobecność dziecka po godz. 19. O zaginięciu powiadomiono policję. Na podstawie monitoringu ustalono, że ok. godz. 17.20, podczas zabawy nad jeziorem, dziewczynka wyskoczyła z pomostu i zniknęła pod wodą. Jej ciało odnaleziono później w zbiorniku. Z przeprowadzonej sekcji zwłok wynikało, że przyczyną śmierci było utonięcie.

Przyznał się do winy

- Mężczyźnie zarzucono popełnienie przestępstwa z art. 160, w związku z art. 155 oraz art. 11 kodeksu karnego – informuje prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. – 37-latek, jako faktyczny opiekun dziecka, na którym ciążył obowiązek opieki, będąc pod wpływem alkoholu, naraził dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez brak sprawowania właściwego nadzoru nad nieumiejącą pływać pokrzywdzoną. Na skutek braku niezwłocznej reakcji na jej wejście do wody w miejscu niedozwolonym, na niestrzeżonym kąpielisku, nieumyślnie spowodował jej śmierć.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Utonięcie w Jeziorze Świętym. Nie żyje 11-letnia dziewczynka

Przesłuchany w charakterze podejrzanego 37-latek przyznał się do popełnienia zarzuconego przestępstwa i złożył wyjaśnienia. Przygotowany akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Kartuzach. Mężczyźnie grozi 5 lat więzienia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama