Aktualizacja
19:00
Stan sił i środków przy pożarze w Kamieńcu:
- 39 pojazdów,
- 130 strażaków.
Aktualizacja
18:45
– Stan sił i środków przy pożarze w Kamieńcu to 26 zastępów i 75 ratowników – poinformował bryg. Łukasz Płusa, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Gdańsku.
Aktualizacja
15 grudnia, godz. 18:00
Pożar składowiska tekstyliów w Kamieńcu obejmuje w tej chwili obszar około 4 tysięcy m kw. Do akcji gaśniczej zadysponowano dodatkowe siły strażackie z sąsiednich województw: warmińsko-mazurskiego i kujawsko-pomorskiego.
– Potrzebne były dodatkowe pompy o wysokiej wydajności oraz węże – wyjaśnia bryg. Łukasz Płusa, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Gdańsku. – Gaszenie takiego pożaru jest niezwykle trudne, uciążliwe, wymaga zaangażowania dużej liczby sprzętu. Nie podam nawet w tej chwili, jaka liczba zastępów jest zaangażowanych w akcji, ponieważ ta wielkość się zmienia. Niestety, musimy być przygotowani na to, że nasze działania potrwają około tygodnia.
Na żywo
22:00
Informacja o pożarze składowiska tekstyliów w Kamieńcu (gmina Cewice, powiat lęborski) dotarła do stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej we wtorek, 14 grudnia około godziny 21:40. Początkowo płonęła pryzma sprasowanych w bele tkanin i szmat o wymiarach 15 na 15 m. W akcję zaangażowanych było 15 zastępów strażackich.
– W chwili największego natężenia naszych działań w akcji było 27 zastępów – informuje obecny na miejscu akcji st. kpt. Marcin Elwart, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lęborku. – Obecnie ta liczba jest nieco niższa z powodu konieczności rotowania ratowników bezpośrednio zaangażowanych w akcję. Warunki są bardzo trudne, z powodu silnego zadymienia pracujemy w aparatach oddechowych. Zbudowana została magistrala dostarczająca wodę na miejsce pożaru. Nie rozważamy w tej chwili kwestii przyczyn powstania tego pożaru, skupiamy się na działaniach gaśniczych. Zakładamy, że mogą potrwać nawet siedem dni – dodaje st. kpt. Marcin Elwart.
Na szczęście, wskutek tego pożaru nikt nie odniósł obrażeń. Przy silnym zadymieniu z płonących tekstyliów pojawia się, oczywiście, pytanie o możliwość zagrożenia toksycznym dymem dla mieszkańców okolicznych miejscowości. Stan powietrza był badany przez Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego w Gdyni – niebezpieczeństwa nie stwierdzono, takie analizy będą nadal prowadzone.
To już trzeci pożar tego samego składowiska w Kamieńcu. Poprzednio w tym miejscu ogień pojawiał się 28 października i 3 grudnia 2021 roku.
Napisz komentarz
Komentarze