Już 10 listopada o godzinie 18:00 inauguracja wyjątkowej wystawy z cyklu ArtGOK Luzino, na której zostaną zaprezentowane grafiki powstałe z oryginalnych matryc Rembrandta. Prace będzie można oglądać do 30 grudnia 2022 roku.
Rozmawiamy z dyrektorem GOK Luzino, Rafałem Płotką.
Po wystawach prac Salvadore Dalego i Pabla Picassa czas na kolejnego mistrza w Luzinie. Tym razem zobaczymy grafiki Rembrandta. Działacie prawie jak muzeum narodowe. Jak to się robi?
Jak widać, nie wielkość miejscowości ma znaczenie w tego typu przedsięwzięciach, a – co zawsze podkreślam - zaangażowanie i energia ludzi. Gmina Luzino ma ten potencjał. A ów cykl wystawienniczy jest przecież tylko jedną z wielu naszych propozycji. Bez współpracy, bez zaangażowania, bez sympatii dookoła i chęci współpracy przy kolejnych nowych, czasem szalonych, trudnych projektach nie udałoby się tego wszystkiego zorganizować. Już na wystawę Dalego udało nam się nieodpłatnie pozyskać od rodziny Bertrandt, która została mecenasem miejsca - przestrzeń w Galerii Luzino, większą od tej którą dysponujemy. Trzeba było ją jednak zaadaptować, więc wspólnie z mieszkańcami zakasaliśmy rękawy i z pasją stawialiśmy kolejne ścianki działowe, malowaliśmy, organizowaliśmy miejsce. Wart podkreślenia jest fakt, że mimo braku opłat za wstęp na wystawę, każda z ekspozycji zarabia na siebie. Proponujemy, z powodzeniem, nasze wystawy instytucjom w Polsce, a od niedawna także ośrodkom zagranicznym. Dzięki środkom z wynajmu mamy możliwość organizowania kolejnych wydarzeń.
Galeria sztuki w galerii handlowej?
Okazuje się, że wielka sztuka napędza ruch kawiarni i sklepów. Dla nas to balsam na serducho, bo poza krzewieniem kultury możemy niejako przyczynić się do rozwoju lokalnej gastronomii i biznesu. Wszystko pięknie się łączy.
Skąd się wzięły grafiki Rembrandta w Luzinie?
Pozyskaliśmy je od prywatnych kolekcjonerów. W przypadku prac Zdzisława Beksińskiego, którego wystawę otworzymy 24 lutego, w dniu jubileuszu jego urodzin, mamy już podpisaną umowę z muzeum w Sanoku. To, że tak duża, ważna jednostka zaczęła z nami współpracę, to tylko dla nas potwierdzenie, że nasze działania idą w dobrą stronę, że mają sens. I znów kwestia ludzi, ich zaangażowania, pasji, bo wszystkie kontakty, które pozyskujemy to przecież efekt relacji człowiek-człowiek, a nie człowiek-instytucja.
Luzino na firmamencie instytucji, które propagują wielką sztukę jest już rozpoznawalne?
Tak, mogę to potwierdzić. Znają nas już nie tylko w Polsce, wszak pracujemy nad ekspozycjami z instytucjami zza granicy. Ale dla nas nie mniej ważny jest odbiór lokalny. Kiedyś znajoma będąca akurat w muzeum w Barcelonie wysłała mi zdjęcie dzieła mistrza Dalego, mogłem się jej zrewanżować tym samym, z Luzina… Takich anegdotek jest mnóstwo. Przyjeżdżają do nas na wystawy goście np. z Trójmiasta, dziwią się, dlaczego w Luzinie, a nie w Gdańsku. Mnie z kolei dziwią takie pytania. Mieszkamy i działamy właśnie tu. Co jest wspaniałe, że w te nasze projekty angażuje się tutejsza społeczność, zainteresowanie mediów ogólnopolskich naszą pracą dodatkowo integruje mieszkańców.
Przyjeżdżają do nas na wystawy goście np. z Trójmiasta, dziwią się, dlaczego w Luzinie, a nie w Gdańsku. Mnie z kolei dziwią takie pytania. Mieszkamy i działamy właśnie tu. Co jest wspaniałe, że w te nasze projekty angażuje się tutejsza społeczność, zainteresowanie mediów ogólnopolskich naszą pracą dodatkowo integruje mieszkańców.
Rafał Płotka / dyrektor GOK Luzino
Będzie, jak to już jest w tradycji, oprowadzanie po wystawie w języku kaszubskim.
Ważne jest dla nas, by przy okazji tych wielkich wystaw promować też twórców regionalnych. Na otwarcie wystawy Rembrandta zaprosiłem kaszubski teatr Zymk, który pokaże swój performens oparty o grę światłocieniem, z czego wszak Rembrandt słynie. Dwóch muzyków będzie improwizować na skrzypcach do tego spektaklu. Na finisażu wystawy Dalego pokazaliśmy premierę wejherowskiego Teatru Form, przedstawienie opowiadało o tak trudnej, jak pięknej miłości artysty i jego żony Gali. Przy okazji wystawy Picassa odbył się koncert Eweliny Kuc, która jest od dwóch lat mieszkanką Luzina. Oczywiście, w miarę możliwości akcentujemy kaszubszczyznę, oprowadzanie po wystawach w naszym języku cieszy się dużą popularnością. Jednak najważniejsze jest dla nas to przenikanie: twórczości światowych mistrzów z pracą artystów z regionu.
***
Akwaforty Rembrandta to mniej znana część jego spuścizny. Renowacją matryc Rembrandta zajął się Georges Duplessis, dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze i konserwator paryskiego Cabinet des Estampes (Gabinetu Rycin), któremu rząd Francji zlecił uratowanie przed zniszczeniem grafik Rembrandta. Wówczas Armand Durand, ponad 200 lat po powstaniu matryc wykonał z nich odbitki grafik.
W Luzinie będzie można zobaczyć pięćdziesiąt z około trzystu prac holenderskiego mistrza powstałych w latach 1628-1665. Widzimy na nich ludzi, pejzaże oraz sceny rodzajowe, w tym ukazujące biblijne wydarzenia. Autor, podobnie jak w obrazach, tak i w grafikach wykorzystuje światłocień, który buduje świat przedstawiony dzieł.
Przedsięwzięcie jest kolejną odsłoną cyklu Art GOK, w ramach którego w luzińskiej przestrzeni wystawienniczej pojawiły się już prace Pabla Picassa, które następnie w ramach cyklu zostały zaprezentowane w innych miejscach, m. in. Gdańsku, Świdnicy, Iławie. Kilka tysięcy osób z całej Polski zobaczyło w Sali Gminnego Ośrodka Kultury w Galerii Luzino grafiki Salvadore Dalego.
Rembrandt w Luzinie: 14.11-30.12. 2022 roku, Sala GOK w Galerii Luzino
Napisz komentarz
Komentarze