Kierowca szarżujący [nl] w czerwcu autem [nl] na ul. Długiej był niepoczytalny

- Biegli stwierdzili, że w chwili czynu mężczyzna był niepoczytalny - powiedziała prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, cytowana przez trójmiasto.pl.

Przypomnijmy - dramatyczne wydarzenia rozegrały się w nocy z 4 na 5 czerwca tego roku na ul. Długiej w Gdańsku. Sprawca w jednym z lokali gastronomicznych groził innej osobie pistoletem pneumatycznym na kulki, nawet do niej strzelił, trafiając w ramię. Potem wsiadł to tzw. traficara, czyli samochodu wypożyczanego na minuty i wjechał na ul. Długą. Tam próbował rozjechać przechodniów, dwie osoby potrącił, zanim został zatrzymany przez świadków. Został zatrzymany i usłyszał zarzuty sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, usiłowania zabójstwa osoby którą zamierzał rozjechać oraz narażenia na utratę zdrowia sześciu osób. Doszły do tego jeszcze zarzuty gróźb karalnych i uszkodzenia ciała innej osoby w lokalu gastronomicznym. 

ZOBACZ Nocny rajd po ulicy Długiej w Gdańsku! Dwie osoby ranne

W chwili zdarzenia sprawca nie znajdował się pod wpływem alkoholu ani narkotyków. Złożył wyjaśnienia. Został skierowany na badania psychiatryczne. Biegli ustalili, że w chwili popełnienia czynu 30-latek był niepoczytalny. 

W tej sytuacji sprawa zakończy się najprawdopodobniej umorzeniem postępowania.