Jak tłumaczy Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, 49-letni kierowca był trzeźwy i miał tłumaczyć, że odjechał z miejsca zdarzenia z obawy przed linczem. W piątek, 3 stycznia, sprawca śmiertelnego potrącenia został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał jeden zarzut.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Śmiertelny wypadek w Rumi! Podejrzany to 47-latek z powiatu wejherowskiego
- Prokurator postawił 49-letniemu Krystianowi K. zarzut popełnienia przestępstwa z artykułu 162. paragraf. 1 kodeksu karnego – tj. nieudzielenie pomocy. Przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji, zobowiązując go do stawiennictwa raz w tygodniu w wyznaczonej jednostce. W toku prowadzonych czynności ustalono, że pieszy znajdował się na jezdni w miejscu niedozwolonym – wyjaśnia prok. Mariusz Duszyński, rzecznik gdańskiej Prokuratury Okręgowej.
Ten zarzut może wynikać także z relacji świadków, którzy nie wskazują na jednoznaczną winę kierowcy. Sam pieszy nie zachował ostrożności, kiedy schylał się, aby pozbierać szkło z jezdni. Miał na sobie ciemne ubranie, co też nie było bez znaczenia.
Napisz komentarz
Komentarze