Znak kazał się zatrzymać, ale on jechał dalej
We wtorek, 7 stycznia, w Dębogórzu doszło do kolizji samochodu osobowego z lokomotywą. Zdarzenie miało miejsce chwilę przed godz. 21. Jak ustalili policjanci, 41-letni kierujący oplem, dojeżdżając do przejazdu kolejowego, mimo znaku „Stop”, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu na niestrzeżonym przejeździe kolejowym i zderzył się z lokomotywą.
- 41-letni mieszkaniec powiatu puckiego, kierując oplem oraz 68-letni maszynista z Gdyni, nie odnieśli obrażeń ciała i byli trzeźwi. Kierujący oplem za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem karnym w wysokości 3 tys. zł., i 10 pkt. karnymi - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku.
Jednocześnie funkcjonariusze przypominają, że zbliżając się do przejazdu kolejowego oraz przejeżdżając przez przejazd, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Śmiertelny wypadek pod Słupskiem! 24-latek zginął na miejscu
Podpalił bankomat w centrum Gdyni
We wtorkową noc, około północy, funkcjonariusze z gdyńskiego śródmieścia interweniowali w sprawie podpalenia bankomatu znajdującego się przy ulicy 10- lutego w Gdyni. Na miejscu zdarzenia zatrzymano 58-letniego mężczyznę, który przyznał się do rozlania substancji łatwopalnej i podpalenia urządzenia.
- Na miejscu pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej wraz z technikiem kryminalistyki. Teren został zabezpieczony. Sprawca został zatrzymany i przewieziony do pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Mężczyzna usłyszy zarzut i sprawa trafi do sądu - informuje KWP.
Celowe niszczenie mienia jest poważnym przestępstwem i należy liczyć się z konswkwencjami - zgodnie z artykułem 288 Kodeksu karnego za zniszczenie lub uszkodzenie mienia grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Napisz komentarz
Komentarze