Opieka medyczna nad pracownikami gdańskiej stoczni prowadzona była już na długo przed wybuchem I wojny światowej, choć nikt nie myślał jeszcze o szpitalu, było to raczej ambulatorium udzielające pomocy doraźnej. Kiedy po 1945 roku tworzono Stocznię Gdańską im. Lenina, standardy opieki medycznej były już wyższe, dlatego do ambulatorium oraz izby chorych dołączały kolejne punkty lekarskie na rozległym przecież obszarze stoczni. Z czasem wyodrębniono przychodnię lekarską oraz szpital. W 1958 roku lecznica miała 50 łóżek, po kilku latach już 60, natomiast po roku 1974 liczba łóżek wzrosła do 80.
Pomocy medycznej udzielano nie tylko pracownikom stoczni poszkodowanym wskutek wypadków oraz chorym. Tamtejszy personel zajmował się też poszkodowanymi w trakcie tzw. wypadków grudniowych w roku 1970.
Szpital stoczniowy otrzymał wielkie wsparcie finansowe w postaci 220 tysięcy dolarów przekazanych przez Lecha Wałęsę – dostał te pieniądze jako laureat Pokojowej Nagrody Nobla. Niestety, w roku 2003 szpital zlikwidowano w ramach kolejnej reformy służby zdrowia. Oddziały przeniesiono do innych placówek.
Trwa rozbiórka dawnego szpitala stoczniowego w Gdańsku. Co tam powstanie?
W ostatnich latach budynek udostępniano m.in. amatorom paintballa. W jego wnętrzach pojawiali się też bezdomni. Stanowił ponadto atrakcyjne miejsce dla fanów „urban exploration”, czyli penetracji zaniedbanych, porzuconych i zrujnowanych obiektów. Teraz ruszyła jego rozbiórka.
Co powstanie w miejscu dawnego szpitala? Właściciel terenu, spółka Balta Projekt, zamierza wznieść tam wielofunkcyjny budynek, m.in. z powierzchnią biurową i usługową.
Napisz komentarz
Komentarze