To nie jest pierwszy raz, kiedy legendarny przywódca „Solidarności” wraca do kliniki. W ubiegłym roku, po tym jak wykryto u prezydenta stopę cukrzycową, groziła mu nawet amputacja palców. Tym razem, jak mówi nam poseł Jerzy Borowczak, przyjaciel Lecha Wałęsy, były prezydent trafił na kontrolne badania do szpitala. Chodzi o rozrusznik i cukrzycę.
- Rozmawiałem z Lechem przed chwilą. Jest w dobrym nastroju. Zresztą to twardy wojownik, nie pęka – mówi Borowczak.
Marek Kaczmar, dyrektor biura Lecha Wałęsy, pytany o stan zdrowia szefa, odparł, że nie jest upoważniony do udzielania takich informacji.
- Walczymy o zdrowie, z nadzieją – powiedział jedynie.
Pod wpisem samego prezydenta od razu pojawiło się kilka tysięcy lajków i słów sympatii oraz życzeń powrotu do zdrowia.
Napisz komentarz
Komentarze