Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Tyczka na molo, czyli dobre relacje w Sopocie

Amerykanin Tray Oates wygrał 35. edycję konkursu Tyczka na molo w Sopocie. Te zawody ciągle budzą zainteresowanie widzów, bo tworzą dobrą, sportową atmosferę.
Tyczka na molo, czyli dobre relacje w Sopocie
(fot. Karol Uliczny | Zawsze Pomorze)

To był kolejny sympatyczny sportowy piknik, który jednak ma już swoją markę i tradycje. Organizatorom jak zawsze udało się namówić do startu kilku dobrych tyczkarzy, w tym byłego mistrza świata i rekordzistę mityngu Pawła Wojciechowskiego. O wygraną w Sopocie z bydgoszczaninem walczyli m.in. Piotr Lisek i Robert Sobera. Z polskiej trójki najwięcej do powiedzenia na molo miał Lisek, który ostatecznie zajął drugie miejsce (5.70 m), a trzeci był Niemiec Gilian Ladwig (5.55). Najwyżej skakał Amerykanin Troy Oates, który pokonał poprzeczkę na wysokości 5.75 m. Pozostałe miejsca zajęli:

  • Robert Sobera – 5.45,
  • Dan Barta (Czechy) – 5.35,
  • Paweł Wojciechowski – 5,20,
  • Tom-Linus Humann (Niemcy) – 5,20
  • i Mareks Arents (Łotwa) – 5,05.

Nie wygrana w tym konkursie była najważniejsza, ale tradycja i klimat. Wciąż niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju, miejsce rozgrywania tego konkursu budzi wyłącznie dobre skojarzenia. I tak jest od 1984 roku kiedy to rozegrano pierwsze zawody. To widać było po reakcjach publiczności, ale także między samymi tyczkarzami. Oni wzajemnie się dopingowali, motywowali i gratulowali. I to wszystko w szczery sposób, który mógł dawał do myślenia kibicom stojącym przy ich namiocie. Kiedy stawka wzrośnie ich reakcje nie muszą już być takie same, a wzrośnie podczas mityngu Diamentowej Ligi w Chorzowie i podczas mistrzostw Europy w Monachium. Warto obserwować te zawody i...tyczkarzy.

(fot. Karol Uliczny | Zawsze Pomorze)

W czwartek na sopockim molo w ramach Tyczki na molo rozegrano konkurs kobiet. Wygrała go Niemka Ella Buchner - 4,17 m przed Czeszką Zuzaną Prazakovą - 4,17 m (druga próba) i Polką, zawodniczką SKLA Sopot Emilią Kusy - 4,17 (trzecia próba). Kolejne miejsca zajęły: Jana Gładiczuk (Ukraina) - 4,17 (trzecia próba), Leni Freya Wildgrube (Niemcy) – 4,07, Nikola Poszlova (Czechy) – 3,92 i Walentyna Jakowienko – 3,72.

(fot. Karol Uliczny | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Uliczny | Zawsze Pomorze)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama