Marcin Budziński wspomina, że pomysł wykonania muralu powstał półtora roku temu, kiedy weszła w życie uchwała krajobrazowa i dzięki usunięciu reklamowych siatek na terenie Gdańska odsłoniętych zostało kilka interesujących ścian, nadających się do wykonania murali. Ta w Gdańsku Oliwie była jedną z nich.
Artysta wybrał jako temat muralu reprodukowaną na pocztówce rycinę w odcieniach sepii z widokiem Opactwa Oliwskiego z 1574 roku, i takim też podpisem.
O powstaniu muralu w Oliwie zadecydować musiała wspólnota mieszkaniowa, do której należy kamienica. Właściciele zgodzili się, stosowne opinie, zgodne z uchwałą krajobrazową Gdańska, wydali też Gdański Zarząd Dróg i Zieleni oraz wojewódzki konserwator zabytków. Potem do dzieła przystąpili artyści: Marcin Budziński, Jan Kołodziej, Tomasz Ptak i Tomasz Szabłowski.
Samo wykonanie muralu to ciekawa praca. Wszystko zaczęło się od przygotowania ściany – trzeba było uzupełnić ubytki w murze (m.in. po kotwach utrzymujących wcześniej reklamy), potem całość odpowiednio zagruntować. Mural powstawał metodą punktowania, popularną wśród impresjonistów, którą zastosował też autor odwzorowywanej ryciny, nieznany z nazwiska.
Aby wiernie odtworzyć rycinę, artyści często musieli schodzić z rusztowania i z pewnej perspektywy spoglądać, czy wszystko się zgadza. Wykonanie muralu pochłonęło około 50 litrów farby.
Mecenasem projektu była firma deweloperska Moderna Holding, która realizuje kolejną inwestycję w Oliwie.
Dodać warto, że grupa Wakeuptime nie po raz pierwszy wykonała mural w Gdańsku. Wiosną 2022 roku pracowała na ścianie kamienicy przy Trakcie św. Wojciecha, wcześniej zaś na jednej z elewacji przy ul. Białej w Dolnym Wrzeszczu namalowała dawną mapę Browaru Gdańskiego.
Napisz komentarz
Komentarze