W maju w Landshut gdańska ekipa po wyrównanym meczu jednak przegrała z beniaminkiem I Ligi Żużlowej 43:47. Szansa na udany rewanż w Gdańsku była więc duża, ale nie chodziło tylko o to, by wygrać. Wybrzeże zajmujące przed niedzielnym meczem ostatnie 8. miejsce w tabeli, musiało wygrać przynajmniej różnicą pięciu „oczek”. To dawałoby oprócz dwóch dużych punktów za wygraną, także bonusowy punkt za wyższe zwycięstwo, niż to odniesione przez rywala z Niemiec.
Mecz mógł się podobać widzom, bo trzymał w napięciu do końca, czyli do ostatniego biegu. Wybrzeże lekko przeważało przez większość spotkania, ale w żadnym momencie, nie była to taka przewaga, by kibice mogli być spokojni o losy bardzo potrzebnego punktu bonusowego.
Przed, ostatnim, 15. wyścigiem Wybrzeże wypracowało sobie 6-punktową przewagę. Do wygrania za trzy punkty wystarczył remis w ostatnim biegu. I tak się stało. Gdańszczanie ostatecznie wygrali mecz 48:42 i zgarnęli bonus.
Problemem dla menedżera ekipy Wybrzeża Eryka Jóźwiaka i jego drużyny jest jednak kontuzja ukraińskiego żużlowca Wiktora Trofimowa, który po upadku musiał opuścić tor w karetce. Kłopot w tym, że już w niedzielę 26.06 w Gdańsku Wybrzeże będzie walczyć o kolejne punkty z trudniejszym przeciwnikiem, bo spadkowiczem z ekstraligi - Falubazem Zielona Góra.
Wybrzeże zdobywając 7 punkt w rozgrywkach opuściło ostatnie miejsce w tabeli. ROW Rybnik i Start Gniezno, mające po 5 punktów zmierzą się w bezpośrednim pojedynku w poniedziałek, 20.06.
Zdunek Wybrzeże Gdańsk – Landshut Devils 48:42
Wybrzeże: Adrian Gała - 9+2 (2*,3,1,2,1*), Rasmus Jensen - 11+1 (2,2*,3,2,2), Jakub Jamróg - 9 (3,3,w,3,u), Wiktor Trofimow - 5+1 (1,2*,2,-), Timo Lahti - 13+1 (3,3,3,1*,3), Miłosz Wysocki - 0 (0,t,0), Kamil Marciniec - 1 (1,0,0), Piotr Gryszpiński - 0 (0).
Landshut: Kai Huckenbeck - 11 (1,2,0,3,3,2), Kim Nilsson - 6 (2,t,2,2,0), Erik Riss - 7 (0,1,2,3,1), Mads Hansen - 3+1 (1,0,1*,1,-), Dimitri Berge - 2 (0,1,1,0), Norick Bloedorn - 10+3 (2*,3,1*,3,1*), Erik Bachhuber - 3 (3,0,-)
Napisz komentarz
Komentarze