Tym razem chodziło jednak w większym stopniu o inscenizację, przedstawienie oraz przybliżenie pomorskich i kaszubskich tradycji rybackich, aniżeli ich odświeżenie. Typowe stoisko rybne pojawiło się tylko jedno. Był za to przemarsz rybaków transportujących połów na taczkach, w koszach i skrzyniach, wyładunek, pokaz targu w tradycyjnych strojach przy użyciu historycznych sprzętów i narzędzi. Na targu stanęła też chata rybacka z oryginalnym wyposażeniem, narzędziami rybackimi z epoki. Zaprezentowano również pokazy rzemiosła rybackiego: naprawy sieci, pokazy szkutnictwa, pokazy bednarskie, pokaz tradycyjnego wędzenia ryb.
Targ rybny od samego początku istnienia, które datuje się na XIV wiek, zaopatrywał mieszkańców ówczesnego Gdańska w świeże ryby oraz wszelkiego rodzaju owoce morza, a handel rybami zdominowali rybacy z Kaszub.
Fischmarkt, to tylko jedna z atrakcji trwających od 16 do 22 czerwca Gdańskich Dni Kaszubskich. Celem imprezy – organizowanej przez Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie – jest przybliżenie i uwypuklenie kaszubskiej tkanki miasta w jego wielokulturowej tożsamości.
Napisz komentarz
Komentarze