.png)
Inicjatywa mieszkańców jest odpowiedzią na podwyżki cen biletów, które od 1 czerwca obowiązują na terenie gmin zrzeszonych w Metropolitalnym Związku Komunikacyjnym Zatoki Gdańskiej. Przypomnijmy, że zgodnie z wolą członków MZKZG, potwierdzoną w głosowaniach radnych poszczególnych gmin, zmiana taryfy objęła zarówno bilety jednorazowe, okresowe, jak i metropolitalne, w niektórych przypadkach podwyższając ceny o 35 proc. Według inicjatorów akcji, lokalnych przedstawicieli Partii Razem, Ruchu Sprawiedliwości Społecznej, Inicjatywy Pracowniczej oraz PPS, wyższe ceny wpłyną negatywnie na dostępność komunikacji miejskiej oraz uderzą w budżety najniżej uposażonych mieszkańców.
700 mieszkańców za zmianami
W piątek inicjatorzy poinformowali o dopełnieniu obowiązku zebrania co najmniej 300 podpisów oraz złożeniu ich do biura rady miasta. Teraz listy będą weryfikowane przez gdańskich urzędników.
– Nie było łatwo, ponieważ każdy gest poparcia wymagał podania PESEL. Natomiast udało nam się zebrać podpisy w liczbie znacznie przekraczającej wymagane minimum. Mówimy o poparciu inicjatywy przez ok. 700 mieszkańców Gdańska – mówi Julia Kisielewicz z Inicjatywy Pracowniczej. – Spotkaliśmy się z pozytywnym odbiorem. Nikt nie chce płacić więcej, tym bardziej za podstawową usługę, jaką jest komunikacja miejska. Mniej entuzjazmu było jedynie ze strony seniorów, którzy jednak jeżdżą za darmo.
Przygotowany projekt zakłada uchylenie mocy Uchwały Rady Miasta Gdańska z 31 marca br. podwyższającej opłaty za bilety do obecnego poziomu. Jeżeli weryfikacja potwierdzi dopełnienie obowiązku w zakresie liczby podpisów, przewodnicząca rady będzie zobligowana umieścić projekt w porządku obrad jednej z najbliższych sesji Rady Miasta Gdańska oraz skierować go do zaopiniowania przez właściwą komisję oraz prezydent miasta. Zgodnie z lokalnym prawem, przedstawiciel komitetu będzie mieć możliwość osobistego przedstawienia projektu na sesji. O przyjęciu bądź odrzuceniu będą decydować w głosowaniu radni.
Zbiórka także w Gdyni
Na razie przewodnicząca rady miasta, Agnieszka Owczarczak nie potwierdziła odbioru wniosku o włączenie projektu pod obrady. Z kolei radna Emilia Lodzińska tak komentuje akcję mieszkańców:
– Mogę odpowiedzieć w swoim imieniu. Z pewnością byłoby lepiej, gdyby podwyżka, którą przegłosowaliśmy w marcu tego roku nie była konieczna - mówi przewodnicząca komisji zagospodarowania przestrzennego. – Zgadzam się, że transport zbiorowy w dużych miastach powinien stanowić podstawową formę komunikacji. Zastanawiając się nad tym problemem trzeba mieć na uwadze wszelkie uwarunkowania, w których funkcjonujemy. Wskutek wprowadzenia Polskiego Ładu do tej pory Gdańsk stracił około 150 mln zł. Podwyżki cen energii elektrycznej, paliw dotykają nas wszystkich, stanowią również istotną pozycję kosztów funkcjonowania komunikacji publicznej. Co miesiąc ze smutkiem i zaniepokojeniem obserwuję dane podawane przez Główny Urząd Statystyczny o inflacji. Decyzja o zwiększeniu kosztów biletów była niestety wyłączną możliwą odpowiedzią na obecną sytuację, za którą w dużej mierze odpowiadają rząd i Narodowy Bank Polski.
– Wiemy, że są radni, którzy popierają naszą inicjatywę i liczymy na ich głos. Będziemy starać się przekonywać pozostałych już na sesji. Mamy nadzieję, że przychylą się do naszego wniosku – przekonuje Julia Kisielewicz.
Pomysłodawcy obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej w sprawie obniżek cen biletów, informują o podobnej akcji również na terenie Gdyni. Obecnie trwa tam kompletowanie list poparcia.
Napisz komentarz
Komentarze