Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Radni Sejmiku: Opieka psychiatryczna dzieci kuleje

Samorząd województwa powinien zaangażować się w promocję opieki psychiatrycznej dzieci i młodzieży, by podobnie jak kardiologia czy onkologia, stała się priorytetowym obszarem zaangażowania rządu – to jeden z wniosków wygłoszonych podczas debaty na temat opieki psychiatrycznej przeprowadzonej na forum Sejmiku Woj. Pomorskiego. W urzędzie marszałkowskim mówiono o pilnej potrzebie precyzyjnego wskazania ośrodków generujących problemy wśród dzieci. Wśród nich wymieniono m.in. szkoły.
szpital psychiatryczny na gdańskim Srebrzysku
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Zdaniem radnych KO, opieka psychiatryczna dzieci i młodzieży kuleje i nadal pozostaje poza priorytetami rządu w zakresie ochrony zdrowia. Tymczasem liczba prób samobójczych oraz zamachów śmiertelnych wśród młodzieży do 18 r.ż. rośnie z roku na rok. W 2012 r., policja odnotowała 291 takich przypadków, w 2015 r. - 481, 2018 r. – 772, a w 2021 r. już 1496, w 127 zakończonych śmiercią. Wśród najczęstszych przyczyn wymienia się niewydolność rodzicielską oraz presję w szkole. Dodatkowo, do pogorszenia i tak tragicznych statystyk, przyczyniła się pandemia. Dane, obrazujące skalę problemu, lokują woj. pomorskie na drugim miejscu w Polsce, tuż za woj. łódzkim.

Trzy tygodnie temu byliśmy na Srebrzysku, gdzie odbyło się posiedzenie zespołu parlamentarnego ds. psychiatrii dziecięcej. Ta wizyta bardzo mnie dotknęła – mówiła posłanka Małgorzata Chmiel z Koalicji Obywatelskiej. Budynek jest niedostosowany do współczesnej sztuki leczenia zaburzeń psychicznych. Psychiatria to dziedzina, która w Polsce jest stygmatyzowana i niewiele się o niej mówi. Coś zmieniło się dopiero pod koniec pandemii, gdy stan wielu dzieci znacznie się pogorszył. W 2021 r. minister Niedzielski zapowiadał, że niebawem znajdziemy się w innej perspektywie w zakresie opieki psychiatrycznej, natomiast z tej reformy prawie nic nie zostało wdrożone.

Opieka psychiatryczna dzieci. Za mało lekarzy i terapeutów

Referująca sytuację w województwie Agnieszka Kapała-Sokalska, wskazywała na problem funkcjonowania ośrodków wyłącznie w ramach tzw. I poziomu referencyjnego, pod postacią środowiskowych ośrodków opieki psychologicznej, przy jednoczesnym braku konkursów na II i III poziom, czyli np. całodobowe lecznice opiekujące się dziećmi w sytuacji zagrożenia życia. Zwracała uwagę na potrzebę zwiększenia wyceny świadczeń oraz lepszą profilaktykę zaburzeń dzieci i młodzieży w środowisku, w którym funkcjonują.

W naszym kraju pacjenci kierowani są do dużych szpitali monospecjalistycznych, które są najdroższą formą leczenia. To wynika z braku adekwatnej pomocy ambulatoryjnej oraz środowiskowej – mówiła członkini zarządu województwa pomorskiego. Aż 90 proc. młodych pacjentów potrzebuje zabezpieczenia ambulatoryjnego, a nie stacjonarnego. Obecnie na Pomorzu jest jedynie jedenaście ośrodków świadczących tego typu usługi.

Agnieszka Kapała-Sokalska podkreśliła zbyt małą liczbę kształconych lekarzy, pielęgniarek, psychoterapeutów czy terapeutów środowiskowych, a co za tym idzie, nieodpowiednią jakości usług. Obecnie na terenie woj. pracuje 30 lekarzy psychiatrów dziecięcych.

Te wszystkie okoliczności dobitnie pokazują, że problem psychiatrii dzieci i młodzieży, nadal nie jest uznawany za na tyle ważny, by należało go szybko i sprawnie naprawić – dodawała.

Opieka psychiatryczna dzieci. Apele o działania promocyjne

W czasie debaty zwracano uwagę potrzebę koordynacji działań instytucji z różnych sektorów, w tym oświaty, pomocy społecznej czy wymiaru sprawiedliwości. Mówiono o konieczności precyzyjnego wskazania ośrodków generujących zaburzenia wśród dzieci oraz zwalczania problemu u źródła.

Mój syn nie zdążył jeszcze przekroczyć progu szkoły, a dyrektor już zdążył zasugerować, że będą problemy psychiczne wynikające z przeciążenia. Potrafimy określić ogniska zagrożenia, natomiast wciąż zmagamy się ze skutkami. Zauważmy, że problemy generowane są poza naszym środowiskiem. Dowodem na to są wypowiedzi ministra oświaty, który po dwóch latach pandemii chce zwiększyć normy jeśli chodzi o maturę.

Aleksander Kozicki / radny Prawa i Sprawiedliwości

Zdaniem przedstawicieli Sejmiku, potrzeba dalszej intensyfikacji działań samorządu na rzecz promocji opieki psychiatrycznej dzieci i młodzieży, nagłaśniania problemu, organizacji kolejnych debat oraz konferencji z udziałem ekspertów.

Zwróćcie państwo uwagę, że polska kardiologia czy onkologia poszły bardzo do przodu. To zakresy świadczeń, w których nie odbiegamy od średniej europejskiej. Dlaczego tak się stało? Dlatego, że doszło do ogromnej promocji tych zakresów świadczeń – przekonywał radny Sebastian Irzykowski Myślę, że jako Sejmik, mamy duże możliwości, by zacząć promocję psychiatrii, w tym także psychiatrii dziecięcej, ponieważ mamy sporo sukcesów na tym polu, chociażby na przykładzie Centrum Zdrowia Psychicznego w Słupsku. Bez naszego wsparcia i wytwarzania ciśnienia, to się nie uda.

Jednocześnie, podkreślano, że sprawne leczenie dzieci młodzieży nie będzie możliwe, dopóki na pierwszym miejscu będą procedury i wynik finansowy.

Zapaść w psychiatrii, spowodowana jest wieloletnim niedofinansowaniem. Nie ma innej drogi, by ten problem rozwiązać, niż znaczące dofinansowanie tej sfery opieki zdrowotnej – komentowała radna Kinga Borusewicz.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama