Drużyna prowadzona przez trenera Sebastiana Letniowskiego grała w środę w Chorzowie z Ruchem. Stawka tego meczu był awans do finały barażów o miejsce w I lidze. Radunia nie jechała na Górny Śląsk w roli faworyta, bo to Ruch atakował z 3. miejsca po sezonie zasadniczym, ale miała w pamięci to, że miesiąc wcześniej potrafiła wygrać 1:0 przy ul. Cichej. Przeciwnik wiedział, że Radunia to drużyna grająca futbol ofensywny, dość agresywny, z którym trudno się wygrywa. I tak było przez cały regulaminowy czas meczu oraz prawie cała dogrywkę. W barażach obowiązuje pucharowy system, a zwycięzcę wyłania jeden mecz na terenie drużyny wyżej sklasyfikowanej. W 118. minucie spotkania w Chorzowie Ruchowi udało się strzelić zwycięskiego gola.
Radunia, mimo porażki, nie ma się czego wstydzić. Ekipa Letniowskiego rozegrała kolejny dobry mecz, który potwierdził jej duży potencjał.
- W Stężycy udało się stworzyć grupę ludzi, która na boisku nigdy nie odpuszcza – mówił serwisowi „Zawsze Pomorze” Sebastian Letniowski jeszcze przed wyjazdem do Chorzowa. I tak było nie tylko w meczu z Ruchem, ale także w całym minionym dla Raduni sezonie. Klub z Kaszub zakończył sezon 2021/22 na 6. miejscu w II lidze będąc beniaminkiem na centralnym szczeblu rozgrywek.
Ruch Chorzów – Radunia Stężyca 1:0 (0:0, 0:0)
1:0 – Daniel Szczepan (118)
Ruch: Jakub Bielecki – Konrad Kasolik, Rusłan Zubkow, Remigiusz Szywacz – Paweł Żuk (81′ Jakub Malec), Michał Mokrzycki (106′ Vanja Marković), Patryk Sikora, Łukasz Janoszka (120′ Filip Nawrocki), Tomasz Foszmańczyk (106′ Piotr Stępień), Tomasz Wójtowicz – Daniel Szczepan.
Radunia: Kacper Tułowiecki – Sebastian Murawski, Przemysław Szur (106′ Bartosz Kuźniarski), Dmytro Bashlai – Jukub Lizakowski (106′ Jan Kopania), Jakub Letniowski, Jakub Witek, Wojciech Łuczak (79′ Michał Miller), Damian Szuprytowski (65 Radosław Stępień), Szymon Nowicki – Janusz Surdykowski (78′ Dawid Retlewski).
Napisz komentarz
Komentarze