Jak informują śledczy, zatrzymanie gdańskiego biznesmena to efekt wielowątkowego śledztwa dotyczącego podejrzenia dokonywania manipulacji instrumentami finansowymi i prania brudnych pieniędzy. Gdańszczanin jest właścicielem firmy zajmującej się obrotem złomem działającej w stolicy Pomorza.
- Ustalenia poczynione w toku postępowania wskazują, że mężczyzna posłużył się w obrocie gospodarczym poświadczającymi nieprawdę fakturami o wartości blisko 900 tys. zł, które stanowiły następnie podstawę dla określenia należności publicznoprawnej. Faktury zostały także wykorzystane dla uzyskania wsparcia finansowego (faktoringu), wprowadzając tym samym w błąd pracowników jednego z banków – poinformował Wydział Komunikacji Społecznej CBA.
Zatrzymany, wobec któremu przedstawiono zarzuty oszustwa oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, ma teraz dozór policji i 100 tys. zł poręczenia majątkowego. Jest kolejną osobą, podejrzaną o udział w procederze objętym postępowaniem, w którym funkcjonariusze dopatrują się działania grupy przestępczej, która wystawiała i posługiwała się nierzetelnymi fakturami VAT dokumentującymi fikcyjny obrót złomem stali i metali kolorowych.
Z ustaleń CBA wynika, że w skład grupy wchodzili też przedstawiciele spółek z województwa kujawsko-pomorskiego, zajmujących się obrotem złomem. Sam proceder trwać miał w latach 2017-18, a śledczy przekonują, że zgromadzili w sprawie bogaty materiał dowodowy.
Napisz komentarz
Komentarze