Biegali po torze motocrossowym w Gdańsku

Gdański Ośrodek Sportu w sobotę po raz kolejny zaprosił biegaczy do startu w nietypowym biegu, w niespotykanej lokalizacji. Zwyciężył Wojciech Pijanowski z Gdańska.

Biegi RUNGDN to kameralne zawody rozgrywane w różnych lokalizacjach, na przystępnym dla każdego dystansie 5 kilometrów. W tegorocznym kalendarzu tych wydarzeń znalazł się m.in. start na torze motocrossowym. To z pewnością nie była jednak łatwa „piątka”. Unikalny charakter trasy wieloma zbiegami i podbiegami, wymagającą nawierzchnią sprawiał, że pokonanie krótkie dystansu stawało się niezłym wyzwaniem.

W dość trudnych warunkach, przy zmiennej pogodzie, najlepiej z trudnościami trasy poradził sobie Wojciech Pijanowski z Gdańska, meldując się na mecie z wynikiem 19:40,91. Drugie miejsce przypadło Krystianowi Lorychowi z Borkowa (BIEGUN OCR TEAM), który potrzebował na ukończenie biegu 20:05,09. Miejsce na podium uzupełnił Sławomir Lamparski z Sopotu (HAPAG-LLOYD RUNNING CREW) z czasem 20:33,64.

Wśród pań najszybsza okazała się Weronika Milewska z Sąpolna z czasem 24:42,38.

- Już na początku wyobraziłam sobie, że biegnie przede mną jakaś kobieta, rywalka a ja po prostu zaczęłam ją gonić przez całą trasę [śmiech]. Trasa bardzo ciężka, trzeba było bardzo uważać, szczególnie zbiegach. Również końcówka, gdzie była miękka nawierzchnia sprawiała, że musiała bardzo uważać na każdy krok. Podoba mi się atmosfera, pogoda mimo wiatru też super! – podsumowała na mecie zwyciężczyni.

Drugie miejsce wywalczyła Anna Ludwikowska z Gdyni pokonując trasę w czasie 25:27,91. Trzecie miejsce zajęła Aleksandra Gołąbek-Stodulska z Gdańska z wynikiem 25:32,52.