Według raportu Centre for Research on Energy and Clean Air (CREA) szacowana wartość surowców, które tylko od początku inwazji Rosji na Ukrainę trafiły do portu w Gdańsku, to 751 milionów euro.
- To są pieniądze, które przynajmniej pośrednio finansują wojnę wywołaną przez Rosję. Czas z tym skończyć. To piąte miejsce Gdańska na tej liście to niechlubny sukces - stwierdziła posłanka Agnieszka Pomaska, która wskazała, że według raportu najwięcej surowców z Rosji trafiło w ostatnim czasie do dwóch portów w Holandii, do Włoch oraz do Korei i właśnie Polski. - Pierwsze sześć portów to znacząca większość importu surowców z Rosji – dodaje Pomaska. Jej zdaniem polski rząd jest bardzo powolny we wprowadzeniu sankcji czy embarga.
Premier Morawiecki poucza wszystkich, że powinni prowadzić ostrzejszą politykę wobec Rosji, a sam do końca nie panuje nad tym, co dzieje się w Polsce
Agnieszka Pomaska / posłanka PO
- Nie mam na myśli mówienia, bo w tym pan premier jest bardzo dobry, ale mamy poczucie, że jeśli chodzi o konkretne działanie, to nasz rząd jest nieudolny. Jak można na listę sankcyjną, która i tak wyszła bardzo późno, bo po dwóch miesiącach wojny i była bardzo odtwórcza, wprowadzić firmę, nie zabezpieczając jednocześnie dostaw gazu do miejscowości czy nadmorskiego kurortu – mówi poseł Pomaska.
Zdaniem posła PO Tadeusza Aziewicza fundamentalnym pytaniem w tej sytuacji jest „czy leci z nami pilot?”.
- Czy premier Morawiecki, który w bardzo dramatyczny sposób nawołuje do zwiększenia sankcji w stosunku do Federacji Rosyjskiej, ma pełną świadomość tego, co dzieje się w gospodarce i wszystkich skutków tych sankcji. Zdumienie nasze i zaciekawienie wzbudziło to, że w raporcie jest również wymieniony Orlen. Chcemy dowiedzieć się więc od premiera, w jaki sposób Orlen uczestniczył w tych przepływach towarów i jaka jest wartość kopalin, które Orlen nabył od Rosji poprzez port w Gdańsku – powiedział podczas konferencji poseł Aziewicz. Jak dodał, jego zdaniem nawoływanie premiera Morawieckiego o sankcje jest bardziej adresowane do polskich wyborców, niż rzeczywiście skutkuje zmianami w polityce Unii Europejskiej.
Stąd posłowie chcą poznać szczegóły importu z Rosji do Polski i składają stosowną interpelację w tej sprawie.
Do portu w Gdańsku wysłaliśmy prośbę o potwierdzenie tych danych oraz komentarz w sprawie konferencji posłów.
Napisz komentarz
Komentarze