Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Minister zdrowia w Gdańsku o bezpieczeństwie pacjentów. Konferencja w UCK

W ustawie o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta znajdzie się system no fault, który wyłącza odpowiedzialność medyków za nieumyślnie popełnione błędy medyczne. Zdaniem ministra Adama Niedzielskiego, biorącego udział w konferencji "Bezpieczeństwo Pacjenta" w gdańskim UCK, zwiększy to bezpieczeństwo chorych.
ortopedia szpital łóżka
(Fot. Karol Makurat || Zawsze Pomorze)

Z powodu pandemii pacjenci znaleźli się w trudnej i nieznanej dotąd sytuacji, zmieniła się także organizacja świadczeń zdrowotnych. Stąd wynika konieczność systemowego zapewnienia im bezpieczeństwa, zminimalizowania ryzyka, zmniejszenia liczby szkód możliwych do uniknięcia mówią uczestnicy konferencji "Bezpieczeństwo Pacjenta", zorganizowanej w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym przez Rzecznika Praw Pacjenta Bartłomieja Chmielowca oraz dyrektora Jakuba Kraszewskiego z UCK. Bierze w niej udział m.in. minister zdrowia Adam Niedzielski oraz rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, prof. dr hab. Marcin Gruchała.

Konferencja skierowana jest do decydentów, pacjentów, studentów, środowisk naukowych, specjalistów z zakresu ochrony zdrowia oraz zdrowia publicznego.

Jakość dotyczy wszystkich powiedział minister Adam Niedzielski we wprowadzeniu do dyskusji. Minister zdrowia przypomniał o przygotowywanej od ubiegłego roku ustawie o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta. Ustawa miała wejść w życie jeszcze w styczniu tego roku, ale ze względu na dyskusje wokół projektu zostanie wprowadzona prawdopodobnie w przyszłym roku.Jedną z kontrowersji jest pomysł wprowadzenia w ustawie systemu no-fault, czyli wyłączenia odpowiedzialności pracowników systemu opieki zdrowotnej za nieumyślnie błędy medyczne. System taki działa od czterech dekad w Szwecji, gdzie usprawnił raportowanie o błędach medycznych, wypłatę odszkodowań dla pacjentów oraz poprawił bezpieczeństwo opieki medycznej.

W  potocznym tłumaczeniu zasada no fault może być odbierana jako danie pewnej bezkarności lekarzowi.Trzeba jednak tłumaczyć pacjentom, że jest ona ważna dla ich bezpieczeństwa. Dzięki ujawnianiu błędów i wyciąganiu z nich wniosków w systemie prowadzenia pacjenta jest przejrzystość. A sami wiemy, że zamiatanie pod dywan powoduje tylko większe problemy i większe ryzyko dla zdrowia pacjenta.

Adam Niedzielski / minister zdrowia

W  potocznym tłumaczeniu zasada no fault może być odbierana jako danie pewnej bezkarności lekarzowi powiedział minister zdrowia. Trzeba jednak tłumaczyć pacjentom, że jest ona ważna dla ich bezpieczeństwa. Dzięki ujawnianiu błędów i wyciąganiu z nich wniosków w systemie prowadzenia pacjenta jest przejrzystość. A sami wiemy, że zamiatanie pod dywan powoduje tylko większe problemy i większe ryzyko dla zdrowia pacjenta.

Minister Niedzielski zapewnił uczestników konferencji, że system no-fault nie zostanie wykreślony z ustawy, a wypłacanie rekompensat powinno wyglądać tak, jak  wypłacanie odszkodowań za niepożądane skutki szczepień przeciw Covid-19.

Nie będę się spieszył ponad wszystko z tą ustawą - powiedział. Uważam, że powinniśmy włożyć jeszcze więcej energii w tłumaczenie, na czym no fault polega.

Prelegenci poruszają podczas konferencji wiele istotnych kwestii, m.in związanych ze świadomą zgodą pacjenta na leczenie, użyciem monitoringu w podmiotach leczniczych, indywidualnym traktowaniem chorych, czy odpowiedzialności szpitala za bezpieczeństwo pacjentów w dobie epidemii w perspektywie szczepień personelu, o czym opowiadał dyrektor UCK Jakub Kraszewski.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama