To nie tylko symboliczna wygrana żółto-niebieskich w kontekście historycznym, ale także ważna z perspektywy aspiracji Arki. Te sięgają awansu do PKO Ekstraklasy i z pewnością arkowcy zrobili w tym kierunku kolejny krok.
Wygrana z GKS Tychy mogła być jeszcze bardziej okazała, ale już w 3. minucie meczu Hubert Adamczyk źle wykonał rzut karny dla Arki, który obronił były golkiper żółto-niebieskich Konrad Jałocha.
W 19. minucie Adamczyk w pełni się zrehabilitował strzelając pierwsza bramkę dla Arki. Rywale próbowali wyrównać, ale bezskutecznie. W drugiej połowie tyszanie mieli przewagę, dłużej utrzymywali się przy piłce, ale gdynianie umiejętnie się bronili. Ta taktyka przyniosła sukces Arce, która za sprawą Ekwadorczyka Christiana Alemana podwyższyła wynik na 2:0. Jak się okazało ta bramka przypieczętowała ważną wygraną drużyny trenera Ryszarda Tarasiewicza.
W niedzielę trzecia w tabeli I ligi Arka gra w Niepołomicach z Puszczą.
GKS Tychy – Arka Gdynia 0:2 (0:1)
Bramki: Hubert Adamczyk (19), Christian Aleman (65)
Arka: Krzepisz – Marcjanik, Dobrotka, Memić (żółta kartka) – Stępień, Milewski (58. Zmorzyński), Bednarski, Kobacki (46. Hiszpański), Adamczyk (86. da Silva), Czubak, Aleman.
Napisz komentarz
Komentarze