W akcji sadzenia drzew udział wzięli Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, oraz radni miejscy i dzielnicowi.
– Pierwszy dzień wiosny, 21 marca to symboliczne rozpoczęcie nowego sezonu sadzenia drzew. Dzisiaj i jutro na ulicy Sikorskiego posadzimy 70 dorodnych, 6-metrowych lip i klonów. Ale to dopiero początek, bo także w różnych częściach naszego miasta kontynuujemy coś, o czym wielu z nas marzy, czyli szpalery drzew wzdłuż ulic – mówiła podczas konferencji prezydent Aleksandra Dulkiewicz. – Planujemy tej wiosny nasadzenia w alei Armii Krajowej, od Śródmieścia Gdańska do ulicy Jabłoniowej, także na Zaspie w al. Jana Pawła II, ale również w bardziej historycznych częściach naszego miasta, jak np. we Wrzeszczu na ul. Wallenroda.
Szpalery lip i klonów jaworów w Gdańsku
– Każde nowe drzewo to kolejne zielone płuca dla miasta. To także odpowiedź na oczekiwania mieszkańców Gdańska. Widzimy to po Zielonym Budżecie Obywatelskim, gdzie zgłaszanych jest coraz więcej inicjatyw dotyczących zazielenienia przestrzeni i sadzenia drzew. Zazieleniamy południowe dzielnice miasta. Oby tego typu działań było jak najwięcej – mówiła Kamila Błaszczyk, zastępczyni przewodniczącego klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Gdańska.
Drzewa w al. Sikorskiego posadzone zostaną w następujących lokalizacjach:
- 35 klonów jaworów – od skrzyżowania z al. Witosa (przy pętli tramwajowej) do wjazdu na parking centrum handlowego Kaufland,
- 35 lip holenderskich odmiany Pallida – pasy zieleni przy przystankach tramwajowych „Sikorskiego” oraz na zieleńcu za przystankiem autobusowym.
Wszystkie drzewa sadzone w al. Sikorskiego wyposażone zostaną w maty żelowe. Służą one magazynowaniu wody deszczowej, która zostanie wykorzystana przez drzewa do odpowiedniego nawodnienia podczas niedoboru wód opadowych.
WIĘCEJ O NOWYCH DRZEWACH W GDAŃSKU PRZECZYTASZ W ARTYKULE: Dwieście lip posadzono na pasie zieleni przy alei Macieja Płażyńskiego
– Takie działania wiążą się z wieloma pracami, od przygotowania podłoża i gruntu oraz zastosowania odpowiedniego podkładu, w tym przypadku stosujemy hydrożel, żeby te drzewa, także podczas okresów suchych, mogły sobie lepiej radzić – mówi Michał Szymański, zastępca dyrektora GZDiZ. – Drzew jednak nie wystarczy posadzić, trzeba je jeszcze pielęgnować. Co najmniej przez pierwsze dwa lata muszą one być podlewane, szczególnie w okresach suchych. Patrząc na to, jak się zmienia nasz klimat, zauważamy, że te dwa, nawet trzy lata pielęgnacji nie wystarczą. Musi ona trwać dłużej. Nawet przez najbliższych pięć lat drzewom będzie trzeba poświęcać szczególną uwagę, zwłaszcza w momencie deficytów opadowych. Cieszy nas zaangażowanie rad dzielnic, które swoje środki przeznaczają także na nasadzenia, ale również właśnie na pielęgnację.
Napisz komentarz
Komentarze