„Tajemnicza Oliwa" to piętnasta wystawa indywidualna oliwskiej fotografki Anny Jakubowskiej. Większość zdjęć powstała w czasie pandemii. Stąd konwencja – Oliwa w czerni i bieli. A może to nie kwestia zarazy, a nostalgii? Oliwa zmienia się, umierają stare kamienice, na ich miejsce powstają nowe. Ale czy to „nowe" cieszy? Czy każda zmiana jest dobra? Czasem na przykład nowe budynki, zwłaszcza wysokościowiec Oliwia Star, ingerują w czyjś ukochany widok z okna, bywa nawet, że zasłaniają wschód słońca, widok na morze. Boli... Może „stara Oliwa", by zachwycać, by ją kochać, powinna do końca pozostać „starą Oliwą"?
- Na wielu z tych zdjęć są drzewa, ale Oliwa to drzewa – mówi Anna. - Mieszkam blisko lasu, mam ogródek, drzewa wręcz wchodzą do domu, nasza kwitnąca czereśnia wpycha się w obiektyw, domaga się, by być częścią mojego świata. I jest! Ulubionym tematem jest żwirownia, oliwskie cmentarzysko drzew, tak zmienne jak zmienia się światło dnia. Oliwa to światło. Dzięki światłu czasem jedno drzewo może być całym światem. Przychodzę do tych świetlistych miejsc, do drzew z zachwytem, ale i z misją. Z bólem fotografowałam pusty dół po kamienicy, gdzie jeszcze niedawno był popularny bar mleczny „Biały Zdrój"... Robiąc te zdjęcia, niejako żegnam się ze starą Oliwą...
Wernisaż w Oliwskim Ratuszu Kultury dziś o godz. 18. Wystawa czynna do 17 kwietnia
Napisz komentarz
Komentarze