Po raz drugi w przeciągu trzech lat nad filią biblioteki w tzw. „blaszaku” zebrały się czarne chmury i było tylko o krok od jej zamknięcia. Ostatnią uchwałę z zamiarem likwidacji w zdjęto krótko przed obradami Rady Miejskiej. Ale to nie uspokoiło zaniepokojonych mieszkańców, którzy po raz kolejny postanowili bronić, jak podkreślają, swojej biblioteki. Ok. 130 mieszkańców postanowiło ponownie złożyć petycję do burmistrza, by ten nie zamykał „osiedlowej” filii biblioteki w „blaszaku”, która istnieje i działa nieprzerwanie w tym miejscu od 1978 roku. Zlokalizowana jest ona między blokami w miejscu, gdzie jest sporo różnych usług (medycznych, pocztowych i innych), a w sąsiedztwie znajduje się przychodnia, dwie szkoły i kościół. Filia posiada dwa działy: dla dzieci i młodzieży oraz dla dorosłych.
- Nie zgadzamy się na pozbawienie nas i naszej ogromnej społeczności bloków jedynej instytucji kultury w tej części miasta, w której skonglomerowana jest największa ilość mieszkańców. Nie zgadzamy się, by pozbawiono nas tutaj jedynego darmowego i demokratycznego dostępu do kultury, edukacji i wiedzy. Nie udzielamy panu i Radzie Miasta mandatu na likwidację naszej filii. Jej 44 lata ciągłego istnienia w samym sercu wielkich osiedli uczyniło ją wyjątkową, bo bliską nam, „naszą”, sąsiedzką i po ludzku serdeczną. Tu wypożyczenie książki jest aktem serdecznej wymiany sąsiedzkiej i bibliotecznej, a nie formalną transakcją zwrotu i obiegu czy doświadczeniem alienacji – napisali do burmistrza Chojnic mieszkańcy.
Autorzy petycji podkreślają, że filia jest nie tylko doskonale zlokalizowana, ale ma też bardzo miłe, ciche i przytulne pomieszczenia, a zaledwie kilka lat temu przeszła remont. Mieszkańcy nie chcą, by podzieliła ona los innych, już zamkniętych filii.
- Filia na 6 w „blaszaku” jest w tej chwili jedyną pozostającą w 40-tysięcznym mieście. Przypominamy i zwracamy uwagę, że po likwidacji przez pana innych istniejących filii bibliotek w mieście nie odtworzył pan do dziś ani jednej z nich. Z likwidacją tej filii mieszkańcy stracą ostatnie istniejące miejsce sąsiedzkiego codziennego dostępu do kultury i wiedzy – podkreślają.
I dodają, że ich zdaniem filia w „blaszaku” powinna zostać doposażona – chociażby w gazety i czasopisma. Mieszkańcy sprzeciwiający się zamknięciu biblioteki zastanawiają się też nad logiką ratusza.
- Bo jeżeli w mieście znajdują się dwa stadiony, to po cóż w takim razie stawiać i regularnie remontować kolejne filie „modraków” i „orlików”. Tym samym tokiem rozumowania winny być one polikwidowane, bo istnieją już w mieście dwa stadiony – uważają autorzy petycji.
Burmistrz Chojnic Arseniusz Finster przyznaje, że nie będzie już więcej inicjował podjęcia uchwały w zamiarze likwidacji filii, a dyrekcja Miejskiej Biblioteki Publicznej przygotowuje program naprawczy dla tej filii. Jednak zdaniem Finstera, przy obecnym nakładzie finansowym miasta, powinna być większa liczba czytelników i korzystających z usług filii.
- Angażujemy w prowadzenie filii znaczną ilość środków, bo ok. 400 tys. zł rocznie i moim zdaniem przy takim zaangażowaniu powinniśmy zwiększyć liczbę czytelników oraz korzystających z filii, a także zmodyfikować godziny jej otwarcia, aby zwiększyć jej dostępność. Biblioteka w Charzykowach w gminie Chojnice obsługiwana jest przez 1,75 etatu i zapisanych jest 1115 czytelników. W naszej angażujemy 3,25 etatu, a czytelników mamy 615 i w porównaniu do 2023 roku liczba ta zmalała z 661. Za nieodzowne uważam również wprowadzenie elektronicznej ewidencji czytelników i księgozbiorów – mówi burmistrz Chojnic Arseniusz Finster.
Jak dodaje, jego zdaniem miejsce to powinno też pełnić rolę i funkcję świetlicy środowiskowej, w której powinno być organizowanych jak najwięcej różnych wydarzeń. Włodarz chciałby również postarać się o zlikwidowanie barier architektonicznych (biblioteka jest na piętrze, a nie ma windy). Pomieszczenia są jednak wynajmowane od Spółdzielni Mieszkaniowej, więc potrzebne są tu rozmowy z zarządem SM. Arseniusz Finster prosi natomiast autorów petycji, by nie porównywali kultury i sportu, a więc bibliotek i boisk. I przypomina, że to on był, w 2006 roku, inicjatorem powstania w Chojnicach Wszechnicy Chojnickiej oraz uzyskał na jej budowę 85 proc dofinansowania. Dziś, jak dumnie podkreśla, w grupie miast średnich Chojnic mogą poszczycić się jedną z największych i najpiękniejszych bibliotek.
Temat dalszego funkcjonowania filii i planu naprawczego będzie jednym z punktów posiedzenia poniedziałkowej Komisji Edukacji i Kultury.
Napisz komentarz
Komentarze