biblioteka chojnice

W poniedziałek podczas posiedzenia Komisji Edukacji i Kultury Rady Miejskiej w Chojnicach omawiany będzie punkt dotyczący funkcjonowania i planów działalności m.in. Miejskiej Biblioteki Publicznej. Jednym z głównych wątków będzie z pewnością dyskusja na temat dalszej działalności filii biblioteki znajdującej się w tzw. „blaszaku”. Już dwa razy miała być ona zlikwidowana, ale dwukrotnie udało się ją uchronić.

Burmistrz Chojnic Arseniusz Finster odłożył na półkę pomysł likwidacji jedynej filii biblioteki w Chojnicach. Przekonały go do tego wynegocjowane ekonomiczne warunki wynajmu pomieszczeń oraz wydłużone godziny funkcjonowania filii.

Mimo iż przewodniczący komisji kultury i sportu Marek Szank jak lew walczył o filię biblioteki w tzw. „blaszaku” w Chojnicach, a mieszkańcy wystosowali w tej sprawie internetową petycję, to 14 radnych z klubu burmistrza było za uchwałą mówiącą o zamiarze likwidacji biblioteki. Burmistrz Arseniusz Finster zapowiada, że na ten moment szanse zamknięcia filii to 60 procent, a wszystko zależy od oszczędności, które uda się wypracować w głównej bibliotece.

Prawie 55 tys. zł przelewała na swoje prywatne konto księgowa chojnickiej biblioteki. Sprawa wyszła na jaw po kontroli zarządczej przeprowadzonej w placówce. Proceder miał trwać trzy lata.