Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Stracony czas, czyli jak w pięciu krokach usprawnić pracę sądów

Nawet przeciwnicy obecnej koalicji widzą skutki zdemolowania w okresie rządów PiS całego systemu wymiaru sprawiedliwości oraz jego kluczowych instytucji.

Naprawa idzie mozolnie i efekt tych działań jest niepewny. Dlatego jeden z Czytelników podzielił się ze mną refleksją o funkcjonowaniu sądownictwa widzianego oczami inżyniera i właściciela dużej firmy, który wielokrotnie zmagał się z systemem, ale czasami uczestniczył również przy tworzeniu różnego rodzaju zasad i regulacji. Uważa więc, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby nie czekając na naprawę instytucji typu Krajowa Rada Sądownictwa, Państwowa Komisja Wyborcza, Sąd Najwyższy czy Trybunał Konstytucyjny rozpocząć i systematycznie wdrażać zmiany w prawie oraz podejmować działania usprawniające pracę prokuratorom i sędziom. 

Po pierwsze uważa, że warto byłoby przeanalizować nasze normy i kodeksy z punktu widzenia możliwości ich uproszczenia. Zbyt szczegółowe przepisy są trudne do zrozumienia i egzekwowania. Dobre prawo powinno być przejrzyste i sformułowane tak, aby wskazywało cel, dla którego zostało ustanowione. Wtedy może być zwięzłe, a jego istota oczywista. Nie da się przewidzieć wszystkich możliwych sytuacji i zamknąć ich w paragrafach ponieważ rzeczywistość nieustannie się zmienia. 

Po drugie proponuje przeanalizować przyczyny częstego braku skuteczności stosowanego prawa. Nie można bowiem uznać za skuteczne orzeczenia sądowe, których nie da się wyegzekwować. Jak to możliwe, że kierowca wielokrotnie lekceważący zakaz prowadzenia pojazdów może nadal jeździć, mimo że w ciągu kilku lat otrzymał kilkanaście takich zakazów? 

Po trzecie zastrzeżenia jego budzi fakt odstępowania, zawieszania lub odwlekania w czasie postępowań z przyczyn formalnych. Zdaniem Czytelnika zawodzą zbyt sztywno określone zasady lub procedury uniemożliwiające sędziom sprawne prowadzenie i zakończenie procesów sądowych. 

Po czwarte kadry w sądownictwie. Sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom. Sędziowie posiadający niezbędne doświadczenie życiowe powinni być szanowanymi autorytetami z nieposzlakowaną opinią. Wówczas ich orzeczenia będą przyjmowane z większym zaufaniem i przekonaniem co do ich zasadności. Dlatego też na urząd sędziego powinny być powoływane osoby, które wcześniej nabyły wieloletnie doświadczenie w innych zawodach prawniczych. 

Po piąte postuluje radykalne upowszechnienie ugód pozasądowych i sądowych oraz wprowadzenie obligatoryjnych mediacji w określonych typach sporów sądowych. Szczególnie ważne byłoby zobligowanie sędziów sądów gospodarczych do stosowania tego typu rozwiązań upraszczających procedury i przyspieszających uzyskanie wyroku. 

Żyjemy w czasach szybkiego rozwoju technologii i cyfryzacji. Nadal zbyt małe możliwości w tym zakresie posiadają urzędy prokuratorskie i sądy wszystkich instancji. Dostępność i korzystanie z wszelkich baz danych ogólnopaństwowych i regionalnych powinno być normą w systemie polskiego wymiaru sprawiedliwości. Sprawne jego funkcjonowanie zwiększy bowiem jego skuteczność i zaufanie do naszego państwa. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

"...usprawnić pracę sądów..." 18.02.2025 12:14
A komu to się opłaca??! Mieliśmy już eSąd, gdzie "zainteresowany" dostawał wyrok mailem, albo dowiadywał się o nim od windykatora czy komornika...

"Nie da się przewidzieć wszystkich możliwych sytuacji i zamknąć ich w paragrafach..." 17.02.2025 22:53
A co szkodzi próbować?! ;) Przecież to podstawa bytu całej rzeczy kauzyperdów, rozdzielających włos na czworo i szukających dziury w całym. Jak w starym kawale "z branży". Pewien aplikant adwokacki, nadzieja ojca na przejęcie kancelarii, bez konsultacji poszedł na sprawę, wygrał w try miga i dumny wrócił do ojca po pochwałę. Ten zafrasował się wielce i zaczął tłumaczyć: "Mój ojciec żył z tej sprawy, ja na niej zbudowałem firmę. a ty mógłbyś ją przekazać synowi... A ty poszedłeś i zamknąłeś kurek jednym pociągnięciem..."

Reklama
Reklama