Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Adrian Zandberg w Słupsku: PiS i PO doprowadziły szpitale na skraj załamania

Adrian Zandberg, kandydat Razem na prezydenta RP w sobotę. 8 lutego rozpoczął swój kampanijny objazd Pomorza. Spotkanie z mieszkańcami naszego województwa zaczął do Słupska. I tam głównie mówił o sytuacji w służbie zdrowia. - PiS i PO ręka w rękę doprowadziły szpitale na skraj załamania. Za ich krótkowzroczną politykę płacą pacjenci w Słupsku, w Miastku, i w całej Polsce - mówił
Adrian Zandberg
Adrian Zandberg w sobotę odwiedził Słupsk

Autor: Dawid Majewski | Razem

Adrian Zandberg, kandydat Razem na prezydenta RP w sobotę 8 lutego rozpoczął swój kampanijny objazd Pomorza. Spotkanie z mieszkańcami naszego województwa zaczął do Słupska. I tam głównie mówił o sytuacji w służbie zdrowia.

Podczas spotkania z dziennikarzami odniósł się do słów ministry Izabeli Leszczyny, która obiecywała naprawę sytuacji w ochronie zdrowia jak "za dotknięciem magicznej różdżki".

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wybory prezydenckie 2025. Kampania na sierpy i młoty, a wynik na… żyletkę

- Tu, na Pomorzu, widać, że czarodziejska różdżka Leszczyny nie działa. Słupski szpital jest w złej kondycji, a marszałek z Platformy w zasadzie mówi odchodzącym lekarzom to samo co niegdyś PiS – "niech jadą". Innym szpitalom w regionie, jak w Miastku, grozi zamknięcie. Tak kończy się głodzenie publicznej ochrony zdrowia przez rząd – mówił Zandberg.

I dalej stwierdził: „Kryzys w polskich szpitalach to nie przypadek. To rezultat wieloletniej polityki zaciskania pasa. PiS i PO ręka w rękę doprowadziły szpitale na skraj załamania. Za ich krótkowzroczną politykę płacą pacjenci w Słupsku, w Miastku, i w całej Polsce. Pani Leszczyna opowiadała banialuki, że wystarczy zmiana władzy, żeby skrócić kolejki. To była oczywista bzdura. Nowa władza nie ma nawet cienia pomysłu, jak skrócić kolejki. Zamiast tego szykuje kolejny skok na Narodowy Fundusz Zdrowia. To droga do piekła”.

Adrian Zandberg przekonywał do zawarcia ponadpartyjnego Paktu dla zdrowia pod patronatem Prezydenta RP, zakładającego gwarancję 8 proc. PKB dla publicznej ochrony zdrowia. Mówił też o koniecznych inwestycjach w polskie fabryki leków.

Poświęcił też uwagę lekarzom.

- Uważam, że lekarzom należy płacić bardzo dobrze. Ale też wymagać od nich rzetelności i uczciwości. Nie może być tak, że aby dostać się na zabieg w publicznym szpitalu, trzeba najpierw zapłacić temu samemu lekarzowi za wizytę w prywatnym gabinecie. To jest po prostu nie w porządku. Zakaz łączenia pracy w sektorze publicznym i prywatnym funkcjonuje w wielu krajach Europy i to rozwiązanie się sprawdza - stwierdził kandydat partii Razem.

Na niedzielę,, 9 lutego, Adrian Zandberg ma zaplanowane wizytę w Gdańsku, a także w  Gdyni, gdzie w Domu Rzemiosła, o godz. 18, odbędzie się spotkanie otwarte z liderem partii Razem. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama