Do gdańskiego portu zawijają statki o coraz większej średniej pojemności. Przez cały rok było ich 3559, o 43 mniej niż w 2023 roku. Średni tonaż statku wynosił 25025 jednostek GT i było to więcej o 1,6 procent w porównaniu rok do roku. Udział w tym miała z pewnością większa liczba dużych statków oceanicznych oraz zbiornikowców.
Trzeba pamiętać, że gdański port przyjmował nie tylko statki towarowe. 60 razy zawinęły tam wycieczkowce – o 18 więcej niż w roku 2023, oraz 293 razy promy – tu akurat liczba zawinięć była mniejsza o 6.
Port Gdańsk pobił rekord w 2024 roku! Ile ładunków przeładowano?
Po wybuchu pełnoskalowej wojny między Rosją a Ukrainą nastąpił wzrost przeładunków paliw płynnych i masowych ładunków suchych, taka tendencja nadal się utrzymuje.
- Paliw przeładowano w Gdańsku w ostatnim roku blisko 40 mln ton, to więcej niż połowa ogółu przeładunków.
- Aż 23,4 mln ton – czyli ponad 30 procent, stanowią przeładunki drobnicy, w tym tej skonteneryzowanej. Operatorzy kontenerowi przeładowali 21 mln ton, czyli aż 2,25 mln TEU.
- Ponad 10 procent ładunków stanowił również węgiel. Do tego przeładowano również 3,5 mln ton siarki oraz 2,9 mln ton zbóż.
Ciekawe są dane co do wzrostu i spadku przeładunków w poszczególnych branżach. Wzrost w dziedzinie paliw płynnych to blisko 5 procent, w dziedzinie kontenerów 10 procent, ogólnie drobnicy 2 procent. Lepsze wyniki zanotowano także w przeładunkach rudy żelaza (11 procent) oraz ładunków ro-ro (3,6 procent), o 4,5 procent zwiększyła się liczba pasażerów przypływających wycieczkowcami oraz promami.
Porty o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej przeładowały w 2024 roku ponad 136 mln ton towarów. Wyłączając węgiel, jest to blisko 126 mln ton. Zestawiając te dane z danymi za 2023 rok, dostrzegamy, że przeładunki kształtują się na tym samym poziomie. Różnica to dosłownie 0,67 proc. Przeładunki w naszych portach są na bezpiecznym poziomie, który umożliwia nam dalszy rozwój i zwiększanie potencjału.
Arkadiusz Marchewka / wiceminister infrastruktury
Wynik finansowy Portu Gdańsk za rok 2024 okazał się bardzo dobry. To 264 mln zł netto, o 51,7 mln zł więcej niż w roku poprzednim. Złożyły się na to większe przychody ze sprzedaży oraz niższe koszty.
– Sytuację finansową należy ocenić jako bardzo dobrą. Płynność finansowa została zachowana na stabilnym, racjonalnym poziomie. Rentowność sprzedaży netto jest szacowana na poziomie blisko 49 proc., również wyższym od ubiegłorocznej – informuje Alan Aleksandrowicz, wiceprezes Portu Gdańsk ds. finansowych i bezpieczeństwa. – Biorąc pod uwagę wieloletni horyzont czasowy oraz skalę inwestycji planowanych na najbliższe lata, kondycja finansowa spółki jest na bieżąco analizowana, a wygenerowane środki pieniężne, zgodnie z ustawą o portach i przystaniach morskich, efektywnie lokowane, z przeznaczeniem przede wszystkim na rozwój portu, tj. inwestycje i remonty infrastruktury portowej.
Osiągnęliśmy stabilną i zrównoważoną pozycję finansową oraz inwestycyjną, co wymiernie wpływa na realizację strategii biznesowych przez naszych kontrahentów i wyniki Portu Gdańsk. Prowadzimy również własne inwestycje oraz stale komercjalizujemy dotychczas niezagospodarowane przestrzenie. Dbamy o konkurencyjność i markę Portu Gdańsk przez ciągłe doskonalenie procedur zarządzania, uwzględniając potrzeby naszych interesariuszy. To wszystko przyczynia się do dobrych wyników finansowych, nawet w tak trudnych czasach. Rozpoczęliśmy też prace nad Strategią Rozwoju Portu Gdańsk do roku 2060. Chcemy być zrównoważonym portem w niebieskiej i zielonej gospodarce.
Dorota Pyć / prezes Portu Gdańsk
Napisz komentarz
Komentarze