Już tyle razy wydawało się, że wreszcie wszelkie przeszkody w temacie odbudowy zabytkowego Mostu Tczewskiego zostały usunięte, że aż trudno uwierzyć, że tak faktycznie może się stać. Oczywiście sytuacja stanie się jasna, kiedy rzeczywiście ruszą przetargi na kolejne przetargi i rozwiązana zostanie kwestia finansowania tej inwestycji. Jednak po kilku miesiącach „ciszy w eterze” chyba coś w końcu nabiera konkretów. Starostwo Powiatowe w Tczewie intensywnie przygotowuje dokumenty potrzebne do ogłoszenia przetargu na przerwane prace przy tymczasowej podpory.
- Przygotowujemy specyfikacje dla przetargu, który powinien być ogłoszony do końca stycznia. Chociaż, jeżeli dostaniemy pozwolenie na korektę, to będą jeszcze dwa tygodnie w lutym, by sfinalizować tę kwestię. Cały czas jesteśmy w kontakcie z Pomorskim Konserwatorem Zabytków, pomorskimi parlamentarzystami i samorządowcami.
Mirosław Augustyn, starosta tczewski
Od początku problemem były wysokie koszty odbudowy zabytkowej przeprawy. Nawet jeżeli udawało się pozyskać rządowe środki, to i tak zawsze pozostawała kwestia wkładu własnego starostwa, jako gestora Mostu Tczewskiego.
- Potrzebujemy 3,250 mln zł na wkład własny – wyjaśnia starosta. - Wystąpiliśmy o pomoc w zgromadzeniu tej kwoty do prezydenta Tczewa, marszałka województwa pomorskiego. Możemy liczyć na ich wsparcie. Jakoś musimy ogarnąć tę kwotę. Inaczej nie uda się nam wykorzystać pozyskanych z Polskiego Ładu ponad 60 mln zł.
Starosta jest dobrej myśli. Co ważne, prawdopodobnie jeszcze w styczniu zapadnie decyzja ministra infrastruktury o przekazaniu zadania do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Jeszcze w tym miesiącu, co leży po stronie powiatu, zostanie ogłoszony przetarg na to zadanie, które było zaplanowane wcześniej, czyli z ponad 60 mln zł, które pozyskało starostwo z Polskiego Ładu – mówi Ryszard Świlski, senator RP. - Od tego zadania wszystko się zacznie. Jesteśmy wstępnie umówieni z ministrem infrastruktury, a tak naprawdę, to docelowo z Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, że nastąpi taki moment, że Generalna Dyrekcja, jako podmiot jest w stanie przejąć obowiązki inwestora na moście w kolejnych etapach załatwienia kompleksowego przebudowy – remontu obiektu mostowego.
PRZECZYTAJ Jest pozwolenie na rekonstrukcję wież mostu w Tczewie
O pozytywnych zmianach w temacie odbudowy Mostu Tczewskiego przekonany jest także poseł z Kociewia Patryk Gabriel.
- Pan starosta ogłasza przetarg i idziemy zgodnie z przyjętą taktyką – mówi Patryk Gabriel. - Pewnie pojawią się jakieś odpowiedzi na pytania związane z przetargiem, ale to normalna praktyka.
Poseł jest przekonany, że wreszcie odbudowa Mostu Tczewskiego zostanie sfinalizowana ku zadowoleniu mieszkańców i znawców inżynierii budowalnej.
PRZECZYTAJ Drukiem ukaże się nagrodzona praca magisterska poświęcona Mostom Tczewskim
A jak do sprawy odbudowy Mostu Tczewskiego podchodzą mieszkańcy?
- Moim zdaniem, uważam, że wreszcie wszystko jest na dobrej drodze – mówi Oskar Ludwiczak, wiceprzewodniczący Młodych Demokratów w Tczewie. - Wierzę naszym parlamentarzystom z regionu Kociewia. Szczególnie Patryk Gabriel i senator Ryszard Świlski mówią, że sprawa już jest zielone światło w starostwie i ministerstwie infrastruktury. Patrząc też na historię tego mostu, co dotychczas się działo, to wydaje mi się, że teraz jesteśmy najbliżej do realizacji. Zdaję sobie sprawę, że tczewianie mają już dosyć tych przepychanek. To już i nuży i mocno denerwuje temat Mostu Tczewskiego. Mam jednak nadzieję, że wreszcie będziemy mogli się wreszcie znowu cieszyć tą zabytkową przeprawą. Jak ministerstwo infrastruktury zajmie się tematem odbudowy, to powinno być dobrze. Powiat nawet gdyby bardzo chciał to nie udźwignie takie ciężaru finansowego.
Zazwyczaj jednak słyszymy: „Już tyle razy mówiło się o zielonym świetle dla mostu, że poczekamy, aż ten zabytek zostanie faktycznie odbudowany”
Przypomnijmy: Most Tczewski, mimo 80 lat od zakończenia II wojny światowej, wciąż nie został w pełni odbudowany z wojennych zniszczeń, a ciężar jego utrzymania i odbudowy wciąż spoczywa na barkach małego samorządu powiatowego. To jedyny tak duży i cenny obiekt na Wiśle, za którego stan odpowiada samorząd.
Chociaż rząd PiS przekazał promesę na 65 mln zł na dalszą odbudowę obiektu, to od 2019 roku - kiedy prace zostały wstrzymane przez ówczesnego Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków - Igora Strzoka, niewiele się działo.
Pierwsze jakiekolwiek decyzje wydawane przez byłego już wojewódzkiego konserwatora zaczęły się pojawiać pod koniec jego urzędowania. W czasie gdy kierował pomorskim urzędem ochrony zabytków, odbudowa Mostu Tczewskiego wydawała się niekończącą się opowieścią. Kilka razy kwestie dalszych prac opierały się o ministerstwa kultury i infrastruktury. Jednak kiedy zapewniano, że już wszelkie przeszkody w realizacji tej potrzebnej inwestycji, zostały usunięte, oczywiście pojawiały się kolejne zastrzeżenia Igora Strzoka, wstrzymujące nadal odbudowę mostu. Dopiero po zmianie na stanowisku szefa Pomorskiego Urzędu Zabytków, wydaje się, że wszystkie kwestie są na bieżąco analizowane i rozwiązywane. Oby to dobre przeświadczenie znalazło potwierdzenie w kontynuacji i w efekcie przywróceniu zabytkowej przeprawy nie tylko przejezdności, ale i dawnego blasku tego wyjątkowego obiektu.
Napisz komentarz
Komentarze