Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Jak w filmie. Ukradł broń i amunicję, a potem sprzedał handlarzowi narkotyków

Policjanci zatrzymali włamywacza, który z jednego z domów w gminie Chojnice ukradł m.in. broń palną. Jak się okazało, złodziej wraz z swoim bratem sprzedali ją znanemu im dostawcy narkotyków.
policja
Policjanci zatrzymali włamywacza, który z jednego z domów w gminie Chojnice ukradł m.in. broń palną.

Autor: KPP Chojnice

W grudniu na terenie gminy Chojnice doszło do włamania. Złodziej z jednego z domów wyniósł nie tylko biżuterię, ale również broń palną i 88 sztuk amunicji. Właściciele oszacowali straty na blisko 30 tysięcy złotych. Policjanci z Chojnic wytypowali podejrzanego o ten czyn.

- W sobotę rano policjanci z Chojnic wspierani przez Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji w Gdańsku weszli na teren wytypowanej posesji. Tam zatrzymano dwóch mieszkańców Chojnic w wieku 40 i 42 lat, którzy byli braćmi – informuje Magdalena Zblewska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach.

Okazało się, że do domu jednorodzinnego włamał się młodszy z braci. Skradzioną broń wraz z amunicją bracia sprzedali 33-letniemu mieszkańcowi Chojnic, który sprzedawał narkotyki jednemu z braci. U 33-latka, jak i w domu, gdzie przebywali bracia, znaleziono narkotyki. Cała trójka została zatrzymana i osadzona w policyjnej celi.

- Na tym jednak nie zakończyły się działania policjantów. Zgromadzone dowody wykazały, że 40-latek miał na swoim koncie szereg innych przestępstw. Włamał się do hurtowni w Chojnicach, skąd ukradł reflektory, przedłużacze, agregat prądotwórczy oraz gotówkę. Dodatkowo z jednej z piwnic ukradł hulajnogę elektryczną oraz korzystał z kart płatniczych które, również pochodziły z kradzieży – dodaje Magdalena Zblewska.

CZYTAJ TEŻ: Oszustwo „na reporterkę” z Syrii. Wirtualna miłość okazała się kosztowna

Część skradzionego mienia udało się policjantom odzyskać. Zatrzymani usłyszeli zarzuty, a sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu 40-latka na dwa miesiące. Wobec pozostałych zastosowano dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze