Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Elektromobilność w komunikacji miejskiej Gdańsk

Zdrowie w 2025 roku. Skończą się kolejki do lekarzy?

Jeśli teraz chcesz zapisać się na wizytę u neurochirurga w Gdańsku, to najbliższy termin jest w... 2028 roku. W Słupsku jeszcze później, bo w 2030 roku. Z kolei pilną wizytę u ortopedy możesz zaplanować za trzy tygodnie. Czasem nie ma nawet możliwości, by lekarz POZ przyjął tego samego dnia pacjenta z gorączką. Czy jest szansa, że w 2025 roku skrócą się kolejki do lekarzy? Sprawdzamy.
poczekalnia, lekarz
Według danych ze strony NFZ, kolejki w niektórych przypadkach można liczyć w latach

Autor: Canva | Zdjęcie ilustracyjne

Narodowy Fundusz Zdrowia opublikował właśnie podsumowanie danych o kolejkach do świadczeń medycznych z II kwartału 2024 roku. 

Do których specjalistów są najdłuższe kolejki? Najnowsze dane NFZ

  • Wynika z nich, że w pilnej kolejce do neurologa czekało 64 170 osób w kraju.
  • Niewiele mniej, bo ponad 56,5 tys. osób, zapisało się na równie pilną wizytę u ortopedy, gdzie średni czas oczekiwania wynosił 25 dni. 
  • Wśród tzw. pacjentów stabilnych najwięcej – 474 761 osób – ustawiło się w kolejce do okulisty. Oznaczało to 84 dni między zapisaniem się a badaniem u lekarza.
  • Kardiolog przypadki pilne przyjmował średnio po 41 dniach.

Na Pomorzu najtrudniej dostać się tam, gdzie jest najmniej specjalistów i poradni, czyli do neurochirurga, chirurga naczyniowego, okulisty czy endokrynologa.

Monika Kierat / rzeczniczka pomorskiego oddziału NFZ

Rzeczywiście, według danych ze strony funduszu, kolejki w niektórych przypadkach można liczyć w latach. Poradnia neurochirurgiczna w gdańskim szpitalu Copernicus pierwszych stabilnych pacjentów przyjmie w kwietniu 2028 roku. Taka sama poradnia w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku ma pierwszy wolny termin w grudniu 2028 roku. Najgorzej mają pacjenci ze Słupska – tam neurochirurg zaprasza na wizytę w maju... 2030 roku!

Kolejki do lekarzy specjalistów się zmniejszą? Jest światełko w tunelu

Szansą dla wielu pacjentów na ominięcie kolejek do specjalistów jest wprowadzenie opieki koordynowanej. Najkrócej mówiąc, lekarz POZ może zlecić pacjentom badania, które do tej pory były zarezerwowane dla lekarza specjalisty. Leczenie jest oparte na Indywidualnym Planie Opieki Medycznej i uwzględnia nie tylko wykonywanie badań, ale także konsultacje między lekarzem POZ a lekarzem specjalistą oraz dodatkowe konsultacje, np. z dietetykiem. Opieką koordynowaną objęci są obecnie pacjenci kardiologiczni (nadciśnienie tętnicze, niewydolność serca), pulmonologiczni (przewlekła obturacyjna choroba płuc, astma), chorzy na cukrzycę i przewlekłą niewydolność nerek.

Dr Andrzej Zapaśnik, prezes przychodni BaltiMed w Gdańsku, ekspert Porozumienia Zielonogórskiego mówi, że w 2025 rok wchodzi z nadzieją, która wynika z tego, iż rok ostatni był rokiem sukcesu opieki koordynowanej w POZ. 

– Ponad połowa pacjentów w Polsce ma w tej chwili przynajmniej teoretyczny dostęp do tego rodzaju świadczeń, i to zasadniczo zmienia opiekę w przychodniach POZ nad chorymi przewlekle – twierdzi dr Zapaśnik

Liczę na to, że pomimo problemów finansowych NFZ i Ministerstwa Zdrowia, pójdziemy za ciosem. Rekomendowane są aktualnie w Ministerstwie Zdrowia bilanse zdrowia dorosłych w oparciu o dobrą praktykę z naszej przychodni. Mam nadzieję, że zostaną one upowszechnione i wdrożone w ramach finansowania ze środków publicznych jako kompleksowa profilaktyka w podstawowej opiece zdrowotnej. Uważam, że to jest najważniejsza rzecz do zrobienia w systemie opieki zdrowotnej w tych trudnych czasach. Skoro nie ma pieniędzy, to można przygotować projekty, które potem będą realizowane w kolejnych latach i będą procentowały poprawą zdrowia całej populacji.

dr Andrzej Zapaśnik / prezes przychodni BaltiMed w Gdańsku, ekspert Porozumienia Zielonogórskiego

Realizowane przez gdańską przychodnię BaltiMed bilansy zdrowia dorosłych są nieodłącznym elementem opieki koordynowanej. To badanie przesiewowe osób potencjalnie zdrowych, które same nie zgłaszają się z dolegliwościami do lekarza, pod kątem ryzyk chorób sercowo-naczyniowych, nowotworowych, oraz ustalenia wskazań do szczepień przeciwko chorobom zakaźnym, zgodnie z kalendarzem szczepień zalecanych. Nieodłącznym elementem bilansu zdrowia jest indywidualny plan zdrowotny, na podstawie którego są realizowane rożnego rodzaju interwencje prozdrowotne.

A co z lekarzami POZ?

Przerzucenie dodatkowych zadań na  przychodnie może jednak oznaczać utrudniony dostęp dla pacjentów. Tymczasem lekarze POZ zwracają uwagę, że podstawowa opieka zdrowotna nigdy nie była priorytetem rządzących, niezależnie od opcji politycznej. 

Dla kolejnych ministrów priorytetem jest reformowanie szpitali. Tymczasem reforma opieki zdrowotnej musi się zacząć na dole. Od zdrowia publicznego, od opieki podstawowej, od opieki ambulatoryjnej, tak jak w każdym normalnym kraju. Najbogatszych krajów nie stać na opiekę szpitalocentryczną, która po prostu jest za droga, żeby była skuteczna. To jest błąd strategiczny.

 internista z Trójmiasta

Także dr Zapaśnik, pytany o szanse na zminimalizowanie kolejek do lekarzy POZ, odpowiada krótko:

– Tego się nie da zagwarantować, ponieważ działamy cały czas w sytuacji niedoboru sił i środków. Musiałoby się definitywnie poprawić podstawowe finansowanie. Lekarze mają za dużo pacjentów na swoich listach. Jako Porozumienie Zielonogórskie, mamy kontrakty do końca marca, zbliża się okres negocjowania nowych stawek podstawowych. Od lat, pomimo inflacji, nie były one podwyższane. Możliwości zatrudniania lekarzy czy w ogóle personelu w POZ są również pochodną warunków finansowych, które głównie wynikają z kontraktów z NFZ.

Z pozytywnych informacji, widoczne jest coraz większe zainteresowanie medyków pracą w przychodniach. Po wprowadzeniu opieki koordynowanej młodzi lekarze widzą, że mogą się realizować jako lekarze rodzinni w ramach publicznej służby zdrowia.

Prof. Agnieszka Mastalerz-Migas, konsultant krajowy w dziedzinie medycyny rodzinnej powiedziała ostatnio, że za jej kadencji liczba rezydentów w Polsce wzrosła dwukrotnie – podkreśla dr Zapaśnik. – Widać wyraźne ożywienie, również w Trójmieście. Jest za to problem ze specjalistami dziedzinowymi i przede wszystkim z pielęgniarkami. Tutaj system wymaga ogromnego wsparcia, nie tylko finansowego.

Prognozy zdrowotne na 2025 rok

Od początku roku publikujemy medyczne prognozy na 2025 rok. W następnym odcinku opowiemy o tym, co niepokoi ekspertów, czyli o największych zagrożeniach.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama