Mieszkańcy już od około 10 lat nie mogą doprosić się o więcej połączeń z Pinczyna lub chociaż o wydłużenie składów. Bywa, że w ogóle nie mogą wejść do pociągu, a jeśli się uda, to jadą w strasznym ścisku. Zorganizowanie przez Artura Herolda, wójta gminy Zblewo spotkania z dyrektorem Przewozów Regionalnych w Gdyni – Zbigniewem Labudą nie zakończyło się zbyt pomyślnie.
- Mieszkańcy Pinczyna i okolicznych miejscowości, którzy przybyli na spotkanie z panem Zbigniewem Labudą wierzyli, że uzyskają rzeczową odpowiedź na pytania dotyczące jakości usług transportu osobowego świadczonych przez spółkę POLREGIO – mówi Tomasz Boszka, sołtys Pinczyna, jednocześnie radny gminy Zblewo i prowadzący spotkanie. - Niestety, okazało się, że człowiek ten nie potrafił rzeczowo odnieść się do konkretnych pytań wypowiadanych przez mieszkańców.
W spotkaniu oprócz około 60 mieszkańców, uczestniczyli przedstawiciele wszystkich szczebli samorządowych w województwie pomorskim.
Uwagi o przepełnionych składach pociągów przejeżdżających przez Pinczyn, przypadkach niewpuszczenia głównie nieletnich pasażerów do pociągu, braku klimatyzacji, omdleniach ściśniętych pasażerów oraz braku możliwości zakupu biletów z powodu zbyt dużej liczby pasażerów był kwestionowane przez dyrektora Labudę. Delikatnie rzecz ujmując, mieszkańcy stwierdzili, że Zbigniew Labuda deprecjonował podnoszone przez nich uwagi czy zadawane pytania.
CZYTAJ TEŻ: Zmiany w rozkładach jazdy pociągów na Pomorzu: więcej kursów i więcej składów
Z sali padały także pytania o brak możliwości wejścia do pociąga – zwłaszcza młodych ludzi dojeżdżający do szkół, który nie mają jak dotrzeć na zajęcia. Sytuacja była na tyle poważna, że uczniowie szkoły w Swarożynie nie mieli jak wrócić do domów – pociąg nie zabrał nikogo – a było to ostatnie połączenie.
Dyrektor Przewozów Regionalnych... wyproszony ze spotkania
W pewnym momencie, zdaniem mieszkańców, ignoranckie i chamskie odzywki Zbigniewa Labudy w stosunku do mieszkańców osiągnęły taki poziom, że sołtys Pinczyna Tomasz Boszka, postanowił zakończyć ten drwiący spektakl i - mówiąc delikatnie - poprosił dyrektora Polregio o natychmiastowe opuszczenie spotkania. Na odchodne Labuda usłyszał, że władze spółki Polregio, której prezesem od 20 czerwca 2024 roku jest Krzysztof Pietrzykowski zostaną poinformowane o skandalicznym zachowaniu ich dyrektora.
- Wyrażamy głębokie ubolewanie, że musiało dojść do tego typu scen – przyznają mieszkańcy Pinczyna. - Mamy nadzieję, że władze Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego zdiagnozują przyczynę problemów w rozwoju komunikacji kolejowej na terenie województwa pomorskiego.
Sołtys Pinczyna przyznał, że nie korzysta z usług spółek kolejowych.
- Prywatnie nie obchodzi mnie również to kto zarządza całym tym bałaganem – mówi Tomasz Boszka. - Jednak gdy ponownie zostałem sołtysem, a później radnym Rady Gminy Zblewo złożyłem przysięgę, która zobowiązuje. Odpowiednie dokumenty w tej sprawie postaram się stworzyć w jak najszybszym terminie. Pismo zostanie skierowane do pana Krzysztofa Pietrzykowskiego - prezesa zarządu spółki Polregio.
Radny sejmiku Sebastian Dadaczyński wystosował kolejną interpelację do marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka.
- Mimo licznych apeli, powrócił problem z przepełnionymi pociągami na linii nr 203 od Kalisk do Tczewa w godzinach porannych (od 6:00 do 8:00) i popołudniowych w kierunku Chojnic (od 14:00 do 17:00) – mówi przewodniczący Komisji Rewizyjnej sejmiku Sebastian Dadaczyński. - Podróżni m.in. takich miejscowości, jak Kaliska, Bytonia, Zblewo, Pinczyn, Piesienica, Starogard Gdański apelują o dodatkowe wagony.
Będzie więcej pociągów z Chojnic do Tczewa
Skontaktowaliśmy się z marszałkiem Mieczysławem Strukiem. Do 10 listopada poza granicami kraju. Radny otrzymał odpowiedź na swoją interpelację od wicemarszałka Leszka Bony.
- Po przeprowadzeniu w dniu 23 października 2024 roku kontroli frekwencji i zebraniu danych z liczenia pasażerów, mając na uwadze rosnącą frekwencję w pociągach na ww. linii, SWP podjął decyzję o zwiększeniu oferty przewozowej między Chojnicami a Tczewem, dzięki której zostaną spełnione oczekiwania mieszkańców miejscowości tej części regionu. O d 28 października codziennie kursuje pociąg relacji Chojnice – Tczew odjeżdżający z Chojnic o godz. 13.25 oraz z Tczewa do Chojnic, odjeżdżający z Tczewa o godz. 15.12. Kolejna para pociągów wyruszyła na trasę 4 listopada. Odjazd z Chojnic do Tczewa o godz. 6.06, a powrót z Tczewa do Chojnic o godz. 10.12. W tym przypadku pociągi kursują jedynie w dni powszednie.
Co na to spółka Polregio?
- Dyrektor Zbigniew Labuda nie będzie się wypowiadał na tematy polityczne, tylko merytoryczne które zostały już przedstawione na wspomnianym spotkaniu w świetlicy w Pinczynie - brzmi odpowiedź z Gdyni.
Do sytuacji na spotkaniu odniósł się także Zespół Prasowy POLREGIO. Oto jego treść:
„Zarzuty mieszkańców Pińczyna dotyczyły wysokiej frekwencji w pociągach. Podczas spotkania przedstawiciele POLREGIO odnieśli się do zarzutów - podróżni z Pińczyna zostali poinformowani, że spółka ma świadomość problemu i dlatego, w porozumieniu z organizatorem przewozów, Urzędem Marszałkowskim Województwa Pomorskiego, uruchomiono dwie dodatkowe pary pociągów na trasie Tczew - Chojnice: jedna kursująca codziennie od 28 października oraz druga od 4 listopada we wszystkie dni robocze.
Spółka zdaje sobie sprawę, jak istotną rolę odgrywa dla mieszkańców Pomorza transport zbiorowy, w tym kolej regionalna i skąd się biorą emocje w tej sprawie oraz momentami wysoka temperatura dyskusji. Podkreślamy, że POLREGIO jest zawsze gotowe na prowadzenie merytorycznej rozmowy, a dobro pasażerów to priorytet, dlatego dokładamy wszelkich starań, by jak najszybciej rozwiązywać pojawiające się problemy.”
Napisz komentarz
Komentarze