O szczegółach przetargu informuje specjalistyczny serwis remiza.com.pl - nowy sprzęt ma być zainstalowany na podwoziu z silnikiem o mocy min. 210 kW, napędem 4×2 i kabiną trzyosobową. Zabudowa wykonana z materiałów odpornych na korozję, platforma zabudowy w formie podestu roboczego, za kabiną przelotowa, wysoka skrytka. Samochód ma być wyposażony w drabinę ratowniczą o wysokości minimum 40 metrów z ostatnim przęsłem łamanym. Musi posiadać kosz ratowniczy o udźwigu min. 400 kg z niezbędnymi gniazdami elektrycznymi, zwijadłem wężowym, oświetleniem i uchwytami, suchy pion zamontowany na najwyższym przęśle i demontowalne działko wodno-pianowe. Ponadto na samochodzie powinno być zainstalowane wyposażenie dodatkowe: 3 komplety aparatów powietrznych, sygnalizatory bezruchu, armatura wodno-pianowa, linki, pilarka, sprzęt burzący, agregat prądotwórczy, nosze koszowe, zestaw PSP R1 i narzędzia ślusarskie.
Potencjalni dostawcy sprzętu mają czas do 11 marca na zgłoszenie swoich ofert. Po rozstrzygnięciu przetargu nowa drabina powinna być dostarczona w czasie 240 dni.
Malborscy strażacy od dawna już zabiegają o pozyskanie nowej drabiny, ponieważ w tej chwili dysponują drabiną o długości 37 metrów na podwoziu magirusa, liczącą sobie już 22 lata. Sprzęt jest już mocno wysłużony, ponadto nie zapewnia pełnego zabezpieczenia ewakuacji ludzi z wysokich obiektów na terenie Malborka. Takich miejsc jest całkiem dużo - wysokie bloki mieszkalne a przede wszystkim kompleks zamku krzyżackiego. Podkreślić trzeba, że w specyfikacji przetargowej mowa jest o długości drabiny minimum 40 metrów.
Strażakom z Malborka w razie potrzeby wsparciem służą ich koledzy ze Sztumu z podnośnikiem na podwoziu volvo, niestety jeszcze starszym i bardziej zużytym. Tamtejsza Jednostka Ratowniczo - Gaśnicza również prowadzi starania o pozyskanie nowego sprzętu.
Napisz komentarz
Komentarze