Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Morski Terminal Przeładunkowy w gdańskiej rafinerii coraz bliżej

Zgodnie z planem przebiega budowa Morskiego Terminalu Przeładunkowego Grupy Orlen na terenie rafinerii w Gdańsku. Będzie on wykonywać przeładunki produktów rafinerii rzędu 2 milionów ton rocznie. Dziś są one przewożone koleją, będzie to więc znaczne odciążenie systemu transportowego. Inwestycja o wartości 500 milionów złotych ma być zakończona w II połowie przyszłego roku.
Morski Terminal Przeładunkowy, budowa, Gdańsk
Morski Terminal Przeładunkowy w Gdańsku ma być gotowy w II połowie przyszłego roku

Autor: Grupa Orlen

Najważniejszym elementem Morskiego Terminalu Przeładunkowego będzie nabrzeże o długości 380 m. Umożliwi ono jednoczesną obsługę dwóch zbiornikowców o długości do 130 m każdy, szerokości do 17,6 m i zanurzeniu do 5,8 m. Powstały już dwa pomosty przeładunkowe, z których każdy posiada cztery zautomatyzowane ramiona nalewczo-odbiorcze. 

Morski Terminal Przeładunkowy w Gdańsku prawie gotowy

– Terminal obsłuży m.in. dwa kluczowe strumienie produktowe, a więc przyjęcie biokomponentów do produkcji biopaliw – czyli biobenzyny i biodiesla, które są obecnie dostarczane do rafinerii w Gdańsku drogą kolejową, oraz transport na statki zaawansowanych olejów bazowych II generacji, które będą produkowane w nowo budowanej instalacji HBO (Hydrokrakingowy Blok Olejowy). Posłuży również do przeładunku niskosiarkowych paliw żeglugowych MGO (Marine Gas Oil), przeznaczonych do silników głównych i urządzeń pomocniczych jednostek pływających – wyjaśnia Łukasz Wojtaszek, dyrektor Biura Rozwoju Logistyki Orlen.

Budowa terminalu przebiega zgodnie z harmonogramem. We wrześniu zakończono montaż pomp przeciwpożarowych będących częścią zautomatyzowanego systemu ochrony nabrzeża. Jeszcze w ubiegłym roku na dnie Martwej Wisły powstał układ czerpania wody do systemu pomp.

Obecnie na terenie całego przyszłego terminala odbywają się prace spawalnicze na rurociągach paliwowych oraz na nowo powstałych stanowiskach przeładunkowych, do których doprowadzane są rury przesyłowe z rafinerii. Zakończono też roboty ziemne w obrębie tzw. układu podczyszczającego. 

– Było to najgłębsze miejsce na budowie w zakresie prac sanitarnych. Spód wykopu znajdował się 6 m poniżej poziomu terenu, więc konieczne było jego zabezpieczenie za pomocą tzw. ścianki szczelnej – informuje Maciej Klecha, kierownik budowy z Grupy NDI, która jest liderem konsorcjum realizującego tę inwestycję.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama