Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

W gdyńskiej "prawie-koalicji" znów iskrzy. Wsparcie dla powodzian zawisło w próżni

Podczas środowej sesji Rady Miasta Gdyni radni najpierw jednogłośnie przyjęli uchwały o przekazaniu pół mln zł gminom dotkniętym powodziom, a potem większością głosów odrzucili nowelizację uchwały o budżecie miasta na 2025 r., w której uwzględniono pomoc finansową dla powodzian. Efekt - powodzianie muszą jeszcze na pieniądze poczekać.
Gdynia, Rada Miasta Gdynia

Autor: gdynia.pl

Gdyńscy radni zgodni, ale nie do końca

Nic tak nie podnosi ciśnienia, jak obserwacja konfliktu między niedoszłymi koalicjantami w gdyńskiej Radzie Miasta. Jednym z tematów poruszanych przez radnych podczas VII Sesji Rady Miasta była kwestia pomocy powodzianom. Uchwała, przewidująca przekazanie 500 tys. zł dla gmin Bystrzyca Kłodzka, Głuchołazy, Janowice Wielkie, Stronie Śląskie, Lądek Zdrój i Gryfów Śląski przeszła jednogłośnie. Następnie jednak pod głosowanie poddano nowelizację uchwały o przyszłorocznym budżecie Gdyni, w której uwzględniono pomoc dla gmin poszkodowanych powodzią. I tu radni zadecydowali, że projekt zmian w budżecie zostanie cofnięty do wnioskodawcy wraz z poprawkami.

CZYTAJ TEŻ: Gdańsk wysyła wóz asenizacyjny, radni z Gdyni proponują milion złotych wsparcia

Oznacza to, że pieniądze nie mogą być jeszcze przekazane.

- Czujemy się rozczarowani i zaskoczeni, choć pewnie dużo większe rozczarowanie czują włodarze tych gmin, zwłaszcza, że tę pomoc wcześniej uchwałami zadeklarowano - czytamy na profilu Gdyńskiego Dialogu. - Radni KORMiL wyrazili oczekiwanie, że uchwała zostanie zmieniona w istotny sposób, w innych jej zapisach, dotyczących planowanych zadań, o których już wiadomo, że w obecnym roku nie zostaną rozliczone. Mówił o tym szeroko uzasadniając ten wątek Bartłomiej Austen-wiceprezydent Gdyni. Oczekiwanie, że te zmiany księgowe i finansowe zostaną dokonane oznaczało, że uchwała nie będzie podjęta tego dnia, co zresztą radni KORMiL podkreślili. Milionowych kwot nie zmienia się na kolanie, ale radni rządzącej w radzie koalicji KORMiL - SWS uznali, że to nie powód, by zaproponowane zapisy przyjąć. Uchwały zatem nie ma.

Gdyński Dialog i nauki polityczne u szatana

Sytuację na sesji skomentował także Tadeusz Szemiot przewodniczący Rady Miasta z klubu radnych KO, Ruchów Miejskich i Lewicy.  

- Wyobraźcie sobie, że ktoś Wam mówi, że chętnie Wam pomoże, ale pod warunkiem, że sprzedacie mu dom, oddacie pieniądze, zgodzicie się na zastawienie samochodu. Taka "pomoc" - napisał w środę wieczorem na swoim profilu społecznościowym. - Dzisiaj politycy Gdyńskiego Dialogu, którzy nie wiem u jakiego szatana pobierali nauki polityczne, wpadli na pomysł, że udzielą pomocy powodzianom na południu Polski, pod warunkiem jak zgodzimy się m.in. na brak realizacji w obecnym roku przetargu na odwodnienie Działek Leśnych oraz na budowę ścieżki rowerowej i chodnika na Wielkopolskiej. Projekt zmian w budżecie zawierał w sobie te różne sprawy jednocześnie.

W odpowiedzi druga strona argumentowała, że odrzucający nowelizację budżetu radni nie mają wiedzy na temat faktycznego stanu finansów miasta, przepisów i skutków ich decyzji.

Radni klubu KORMiL deklarują gotowość do zwołania sesji nadzwyczajnej w sprawie przyjęcia poprawionego projektu zmian w budżecie na 2024 r. Niewykluczone, że taka sesja zostanie zwołana jeszcze w piątek, 27 września.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama